EURO 2012 - ujawni słabe strony bazy hotelowej – małą liczbę miejsc noclegowych w obiektach niższej klasy. Aby zaspokoić zapotrzebowanie, przez 10 lat trzeba budować 10 hosteli rocznie
EURO 2012 - ujawni słabe strony bazy hotelowej – małą liczbę miejsc noclegowych w obiektach niższej klasy. Aby zaspokoić zapotrzebowanie, przez 10 lat trzeba budować 10 hosteli rocznie
Szacuje się, że podczas imprezy Polskę odwiedzi ok. 1 mln turystów. To prawie dwa razy tyle, ile miejsc w hotelach jedno- i dwugwiazdkowych, których jest w kraju 815. Według danych Cushman & Wakefield obiekty tej klasy dysponują obecnie 28,3 tys. pokoi, a to oznacza 58 tys. miejsc noclegowych. To za mało, nawet gdy dołoży się te oferowane przez hostele, czyli obiekty wynajmujące łóżka, a nie pokoje. Tych bowiem, według danych HostelWorld.com, jest w kraju zaledwie 156, z czego ponad 80 w rejonie Krakowa.
Ale jak oczekuje Andrzej Szafrański, ekspert Instytutu Hotelarskiego, to właśnie w tej grupie obiektów można oczekiwać wzrostu w związku ze zbliżającym się Euro 2012. Powodem są niższe koszty inwestycji, co w czasach utrudnionego dostępu do kredytów ma ogromne znaczenie. Dlatego tym rynkiem interesują się inwestorzy indywidualni. Już dziś stają do przetargów o nieruchomości, w których mogą otworzyć hostel. Jest to widoczne zwłaszcza w Łodzi i Lublinie.
Hostel można wybudować za mniej niż 1 mln euro. Na hotel klasy ekonomicznej potrzeba przynajmniej 1,5 mln euro.
Jak szacuje Alex Kloszewski, analityk z międzynarodowej agencji nieruchomości Colliers International, zapotrzebowanie jest na prawie 1 – 1,2 tys. pokoi niższej klasy rocznie. – Przez najbliższe 10 lat trzeba by budować 10 hosteli czy najtańszych hoteli rocznie, aby zrealizować potrzeby rynkowe – twierdzi Kloszewski. Największe braki są w województach lubelskim, łódzkim i kujawsko-pomorskim, gdzie są zaledwie po 1 – 2 hostele. W województwie zachodniopomorskim i podlaskim nie ma ich w ogóle.
Do inwestowania w obiekty klasy ekonomicznej, w tym hostele, zachęcać może również ich stale rosnąca popularność. Co więcej, łatwiej im przetrwać w kryzysie, który nie tylko im nie szkodzi, ale wręcz ukazuje ich mocną stronę. Łóżko w pokoju wieloosobowym można wynająć za 25 zł. Rośnie jednak liczba hosteli dysponujących wyłącznie pokojami 2-, a maksymalnie 5-osobowymi. Te stają się coraz większą konkurencją dla hoteli o podobnym standardzie. Pokój dwuosobowy kosztuje w nich od 70 do 110 zł poza sezonem i do 140 zł w sezonie. Za nocleg w hotelu ekonomicznym trzeba zapłacić średnio od 170 do nawet 250 zł.
– Mamy stały 10-proc. wzrost obrotów – tłumaczy właściciel dwóch krakowskich hosteli pod logo Trzy Kafki. W weekendy pokoje wynajmują studenci zaoczni, a w dni powszednie osoby podróżujące służbowo.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama