Co się będzie działo, nietrudno sobie wyobrazić. Samorządy zaczną masowo tworzyć własne spółki z całą ich biurokratyczną strukturą, z prezesem znajomym wójta czy burmistrza. Będzie i sekretarka, i służbowe auto. Jak źle działają takie publiczne spółki, nie trzeba przekonywać. Tworząc je, gminy mogą wykończyć prywatne firmy zajmujące się odpadami. Przede wszystkim jednak monopol oznacza drożyznę i kiepską jakość usług.