Inwestorzy powinni skorzystać ze wzmocnienia złotego i go sprzedawać, aby uniknąć ryzyka związanego z drugą turą wyborów prezydenckich w Polsce – napisał dzisiaj w nocie do klientów francuski bank BNP Paribas.

Złoty może umocnić się poniżej 4,0 zł za euro „w najbliższych dniach, ale ten trend wzrostowy może wygasnąć przed drugą turą wyborów” – sugerują analitycy BNP. Niewielki margines zwycięstwa prorządowego kandydat sprawia, że dopiero dogrywka wyborcza rozstrzygnie, jak szybko kraj przyjmie euro i zredukuje swój deficyt.

Dotychczasowe wyniki „zwiększają szanse Jarosława Kaczyńskiego z opozycji na wygraną w drugiej rundzie, co będzie stanowić ogromny cios dla rządu i jego zdolności do rozpoczęcia reform fiskalnych” – napisali stratedzy BNP Paribas na czele z Shahin Vallee w Londynie. Wybory stają “głównym ryzykiem” dla polskiej waluty, podkreśla Bloomberg.

Tuż przed godz. 11-tą złoty umocnił się dzisiaj o 0,4 proc. do 4,0306 zł wobec euro, czyli do najwyższego poziomu od 19 maja.

Na umocnienie złotego zwraca uwagę w poniedziałek również włoski UniCredit, zalecając inwestorom kupowanie złotego w relacji do euro. Według banku złoty podrożeje do 3,90 zł w stosunku do euro. Ale UniCredit nic nie wspomina o możliwościach wyhamowania wzrostu z powodu dogrywki w wyborach prezydenckich.