"Takim obszarem, który wymaga szybkich decyzji, jest Narodowy Bank Polski, bo prezes NBP zwołuje posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, a ta ustala kursy, więc to dla funkcjonowania państwa jest absolutnie niezbędne, żeby szybko ten problem rozwiązać" - powiedział Komorowski w TVN24.
Obecnie, po śmierci Skrzypka, obowiązki prezesa NBP wykonuje pierwszy zastępca prezesa Piotr Wiesiołek. Jednak, zdaniem marszałka Sejmu, wiceprezes banku centralnego nie może zwoływać posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
Regulamin RPP stanowi w par. 2, że posiedzenia Rady zwołuje jej przewodniczący, czyli szef NBP. Jednak art. 16 w pkt 1a i pkt. 2 precyzuje, że "w czasie nieobecności Przewodniczącego posiedzeniu przewodniczy jeden z członków Rady. Tryb działania Rady oraz wyboru członka, który przewodniczy obradom podczas nieobecności Przewodniczącego Rady, określa regulamin uchwalony przez Radę większością głosów".
Regulamin zaś precyzuje w par. 7, że w przypadku nieobecności przewodniczącego, Rada przy obecności co najmniej 5 członków, większością głosów w głosowaniu tajnym, wybiera ze swego grona prowadzącego posiedzenie.
Posiedzenie RPP może zakończyć się wyborem nowego, tymczasowego przewodniczącego
Jednak ani regulamin RPP, ani ustawa o NBP nie precyzuje, czy wybrany w ten sposób przewodniczący może sprawować tę funkcję tylko na danym posiedzeniu czy także przez dłuższy czas, czyli do wyboru nowego prezesa banku centralnego. Dlatego wydaje się prawdopodobne, że zwołane na dziś - jeszcze przez Sławomira Skrzypka - specjalne posiedzenie RPP, które pierwotnie miało zająć się rozwiązaniem problemu wypłaty zysku NBP za 2009, może zakończyć się wyborem nowego, tymczasowego przewodniczącego, który poprowadzi prace władzy monetarnej w najbliższych dniach i będzie mógł zwołać kolejne posiedzenia RPP.
W sobotę, o godz. 8:56 czasu polskiego w okolicach lotniska w Smoleńsku rozbił się rządowy samolot z parą prezydencką na pokładzie. Prawdopodobnie zginęli wszyscy pasażerowie czyli ponad 88 osób. Poza prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie maszyny znajdowali się m. in. wicemarszałkowie Sejmu Jerzy Szmajdziński i Krzysztof Putra oraz Senatu Krystyna Bochenek, prezes NBP Sławomir Skrzypek, ministrowie kancelarii prezydenta, posłowie, senatorowie oraz duchowni i wojskowi.