Zarząd Narodowego Banku Polskiego i członkowie Rady Polityki Pieniężnej kłócą się, jak podzielić pieniądze wypracowane przez bank w 2009 r. Chodzi o miliardy, które mają zasilić budżet państwa.

To, ile pieniędzy trafi do budżetu, zależy od decyzji o wielkości rezerwy NBP. Członkowie Rady (zdominowanej przez osoby wskazane przez koalicję PO-PSL) zarzucają jednak zarządowi NBP, że tak interpretuje przepisy, by do budżetu wpłacić jak najmniej - informuje "Gazeta Wyborcza".

Więcej w czwartkowej "Gazecie Wyborczej".