Firma, która źle traktuje swoich pracowników, przedłuża płatności dla kontrahentów, nie rozlicza się rzetelnie z akcjonariuszami, może w Polsce spać spokojnie. Jak wynika z badan przeprowadzonych przez GfK Polonia, polskiego klienta niewiele obchodzi etyka sprzedawcy. Najważniejsza dla niego jest cena produktu. Im mniejsza, tym lepsza.

Tylko co piąty Polak byłby skłonny zapłacić do 10 proc. więcej za produkty przedsiębiorstwa, które zachowuje się etycznie wobec pracowników, klientów, kontrahentów, akcjonariuszy oraz wobec otoczenia: środowiska czy lokalnych społeczności – wynika z badania przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" przez GfK Polonia.

Jak pisze gazeta, aż siedmiu na dziesięciu badanych nie zwraca uwagi na moralność producenta.

Jak powiedział "Rzeczpospolitej", Bolesław Rok z Centrum Etyki Biznesu Akademii Leona Koźmińskiego, takie wyniki badań każą się zastanowić, czy etyka w ogóle opłaca się firmom w Polsce. "Polacy nie są wielkimi idealistami. Wolą kupować taniej niż etycznie" - dodał Bolesław Rok.

Mimo to są firmy, które inwestują w wizerunek korporacji etycznej. Np. w energetyce, gdzie ceny prądu są niemal identyczne, ostatecznie będzie się liczyć właśnie takie podejście - twierdzą przedstawiciele firmy Vattenfall, która już dziś bezpłatnie wymienia na Śląsku oświetlenie ulic na energooszczędne.