Zakup przed świętami wymarzonego telewizora LCD może się okazać problemem. Producenci i handlowcy nie przewidzieli, że klientów będzie tak dużo, i sprzętu w sklepach brakuje.
Wioletta Batóg z Media Saturn Holding Polska przyznaje, że braki w asortymencie poszczególnych marek są możliwe, ale dodaje, że dotyczą one tylko wybranych modeli.
– O tej porze roku to normalne zjawisko – dodaje Piotr Welcz z Partner AGD/RTV.
Szczególnie trudno znaleźć na rynku LCD marki Samsung. Próżno ich szukać w sklepach z elektroniką użytkową, urządzeń tego koreańskiego producenta brakuje też w hurtowniach.
– Faktycznie w największym stopniu niedobory dotyczą marki Samsung, ale trzeba pamiętać, że jest to lider na rynku – mówi Piotr Welcz z Partner AGD/RTV.
Samsung zapewnia, że realizuje zamówienia bez zbędnych opóźnień.
Jak ocenia Grzegorz Stanisz, menedżer produktu w Samsung Electronics Polska, ewentualne chwilowe braki towaru mogą wynikać wyłącznie z procesu logistycznego realizacji zamówienia danej sieci czy punktu dystrybucyjnego.
– To może mieć kluczowe znaczenie szczególnie w popularnych rozmiarach telewizorów – takich jak 32 czy 37 cali – uzupełnia.
Winny tej sytuacji jest więc przede wszystkim wzmożony popyt w okresie przedświątecznym, który przeszedł oczekiwania producentów. Sprzedaż zwiększyła się, w porównaniu z poprzednimi miesiącami roku, nawet o 40 proc.
Kto może zyskać na mniejszej dostępności Samsunga w sklepach? Według ekspertów pozycja marki w rynku nie jest zagrożona. To niekwestionowany gracz numer jeden, z udziałami na poziomie 33 proc. Największy konkurent – LG – ma ich zaledwie 20 proc. Natomiast Sharp, który – jaktwierdzą sprzedawcy – jest najczęściej wybieraną marką przez kupujących, w przypadku braku Samsunga – 7 proc. Różnica jest więc zbyt duża i nie do odrobienia w ciągu miesiąca. Tym bardziej że w Sharp mówi o spadku sprzedaży.



– Jest mniejsza niż przed rokiem o około 10 proc. W listopadzie sprzedaliśmy ponad 9 tys. sztuk telewizorów – mówi Cezary Urynowicz z Sharp.
Nie wykluczone jednak, że do przetasowania w czołówce dojdzie w przyszłym roku. Szykuje się bowiem wielka bitwa na rynku. Sprzyjać jej będą piłkarskie mistrzostwa świata w RPA.
Będzie dalszy spadek cen. Eksperci spodziewają się znacznej przeceny urządzeń LCD, w których stosowana jest technologia LED. Od premiery wiosną tego roku telewizory tego typu staniały już o około 15–20 proc.
Producenci szykują się wymiany technologii. Samsung planuje wymienić do 40 proc. swojej oferty. Jeszcze większa rewolucję chce przeprowadzić Sharp, który na nowszą zamieni 80 proc. swojego obecnego asortymentu.
– Niektóre modele zostaną odświeżone przez dodanie nowych funkcji. Zamierzamy też wprowadzić zmiany w zakresie podświetlania i wyświetlania obrazu – mówi Cezary Urynowicz.
Jak twierdzi Marcin Rosati z zarządu Media Saturn Holding Polska, nowych telewizorów należy się spodziewać na przełomie I i II kwartału 2010 r.
To oznacza dalszy spadek cen telewizorów dziś dostępnych na rynku. Wysokość przecen zależy przede wszystkim od tego, w jakim stopniu magazyny będą wypełnione starszymi modelami. Można wnioskować, że producenci dążą do jak najszybszego pozbycia się starszego asortymentu.
Średnio można przyjąć, że ceny telewizorów spadną do 20 proc.
– Jeśli będzie jednak wiązało się to z koniecznością opróżnienia magazynów, to obniżki, jak pokazują doświadczenia, mogą sięgnąć 50 proc. – uważa Cezary Urynowicz.

Więcej informacji: Na rynku brakuje telewizorów LCD