Pierwszym etapem przygotowań do realizacji e-biznesowego projektu, o którego dofinansowanie chcemy się ubiegać, powinno być upewnienie się, że pomysł spełnia wymogi merytoryczne programów.
Podstawowym warunkiem ubiegania się o dotacje z Działań 8.1 i 8.2 jest prowadzenie działalności gospodarczej. Firma musi też spełniać kryteria danego działania. Z dofinansowania w ramach Działania 8.1 mogą skorzystać mikro i mali przedsiębiorcy prowadzący działalność krócej niż rok. W przypadku Działania 8.2 nie występuje ograniczenie czasu działalności firmy, a o dotację mogą ubiegać się także średnie przedsiębiorstwa.
Jeśli firma spełnia te kryteria, należy zastanowić się, czy aby na pewno pomysł na e-biznes odpowiada merytorycznym wymogom unijnych działań. Niestety, wciąż wiele wniosków jest dyskwalifikowanych, jako niespełniające kryterium e-usługi lub wdrożenia B2B.

Kryteria e-usługi

Usługa elektroniczna musi opierać się na transmisji danych poprzez ogólnodostępne sieci telekomunikacyjne (czyli np. internet) i być świadczona w sposób zautomatyzowany, tylko na indywidualne żądanie usługobiorcy.
– Oznacza to, że do świadczenia usługi po stronie usługodawcy nie może być wymagana obecność człowieka – wyjaśnia Bartłomiej Rozkrut, dyrektor technologiczny tworzącej aplikacje internetowe spółki Empathy Interactive.
Powyższe warunki wykluczają zatem wiele rodzajów działalności. Do e-usług nie zaliczają się m.in. handel towarami, usługi doradztwa prawnego, finansowego oraz edukacyjne, w których treści są przekazywane poprzez e-mail, fora lub transmisje audio i wideo. Wykluczone są także tradycyjne usługi zamawiane przez internet (np. sprzątanie, fryzjer itp.).
Wdrażanie elektronicznych rozwiązań B2B dofinansowywane w ramach Działania 8.2 ma z kolei służyć automatyzacji komunikacji handlowej i może obejmować dowolne procesy zachodzące między współpracującymi przedsiębiorstwami. Projekty obejmujące e-usługi B2B mogą być świadczone w kilku modelach.
– Najpopularniejszy to tworzenie aplikacji na zamówienie danego przedsiębiorstwa lub dostosowywanie już gotowych rozwiązań do jego potrzeb – mówi Bartłomiej Rozkrut. W tym modelu firma zakupuje licencję na korzystanie z aplikacji, która ma usprawnić wymianę danych z jej partnerami.



Takie rozwiązanie umożliwia bardzo dokładne dopasowanie aplikacji do potrzeb współpracujących przedsiębiorstw. Do jego wyboru zachęca również fakt, że unijne dofinansowanie może pokryć część wydatków poniesionych na doradztwo i analizę przeprowadzoną przez firmę wdrażającą system B2B.
Inny model to korzystanie z aplikacji na zasadzie dzierżawy. Aplikacja znajduje się wówczas na serwerze dostawcy, który udostępnia ją poprzez internet innym firmom, np. opierając się na miesięcznym abonamencie.
E-usługi B2B mogą być także świadczone poprzez platformy internetowe na podstawie zawartych umów lub regulaminów, jak to ma miejsce np. w przypadku platform transakcyjnych.

Czy to się opłaci?

Wszelka działalność usługowa, nie wyłączając tej prowadzonej drogą elektroniczną, opiera się na założeniu, że ma ona zaspokajać potrzeby określonej grupy ludzi. Dodatkowo, przedsięwzięcia realizowane w ramach Działań 8.1 i 8.2 po dwuletnim okresie trwania projektu muszą być rentowne.
Pora zatem zadać sobie cały zestaw pytań, z których najważniejsze to: jakie potrzeby i jakiej grupy będzie zaspokajać ten konkretny e-biznes?
– Pamiętajmy, że we wniosku o przyznanie dofinansowania będą musiały znaleźć się solidne wskaźniki potwierdzające zasadność projektu i umożliwiające ocenę jego realizacji – przypomina Małgorzata Gerwel, specjalistka Działu Usług Doradczych spółki INFOR Training.
Wnioskodawcom często brak świadomości, że zadeklarowane we wniosku wskaźniki trzeba będzie zrealizować.
Na tym pierwszym etapie rozważań nad celowością projektu istnieje prosty sposób na uzyskanie przynajmniej wstępnej odpowiedzi na pytanie: „Czy ma on szanse się opłacić?”. Wystarczy przedstawić pomysł grupie osób zaliczających się do potencjalnych klientów i zapytać, czy korzystaliby z takiej e-usługi. Jeśli już teraz padną same negatywne odpowiedzi, to może warto jeszcze raz przemyśleć projekt. Na pewno przydadzą się również dane na temat sposobów korzystania z nowych technologii przez różne grupy społeczne. Na szczęście można je bez większego trudu znaleźć w internecie.