Banki praktycznie nie zareagowały na ostatnią, czerwcową obniżkę stóp procentowych przez RPP i nie obniżyły oprocentowania kredytów.
Choć od decyzji Rady Polityki Pieniężnej obniżającej o 0,25 pkt proc. główne stopy procentowe NBP minęły już prawie dwa tygodnie, to żaden z liczących się na rynku banków komercyjnych nie zdecydował się na obniżenie oprocentowania kredytów. Te same stawki co przed miesiącem obowiązują m.in. w PKO BP, Pekao, BRE Banku, BZ WBK i ING Banku Śląskim. Staniały jedynie te kredyty, których maksymalne oprocentowanie jest ograniczone ustawą antylichwiarską. Chodzi głównie o kredyty w kartach kredytowych i pożyczki gotówkowe, gdzie stawki sięgają maksymalnie dozwolonego poziomu (zgodnie z ustawą oprocentowanie żadnego kredytu w Polsce nie może przekraczać czterokrotności wysokości stopy lombardowej NBP, czyli po ostatniej obniżce stóp, 20 proc.).
– Fakt, że oprocentowanie kredytów w bankach komercyjnych nie podąża śladem obniżek stóp procentowych NBP wynika przede wszystkim z tego, że rosną marże kredytowe. Banki chcą sobie w ten sposób zrekompensować wyższe ryzyko kredytowe, związane ze słabnącą kondycją ekonomiczną klientów – tłumaczy Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.
Pozostało
74%
treści
Powiązane
Reklama