Ekologia faworyzowana
Liczy się cel
Selektywna zbiórka
W hipermarketach nie płacimy za reklamówki
Mimo, że 20 gr. opłata recyklingowa, jaka ma być pobierana za wydawane w sklepach reklamówki, jest dopiero w fazie projektu, to największe sieci handlowe już deklarują, że zamierzają przejąć koszty z tym związane na siebie.
- Obecnie wszystkie dostępne w naszej sieci reklamówki jednorazowego użytku są oferowane klientom bezpłatnie. Chcemy, by tak pozostało – wyjaśnia Dorota Patejko, rzecznik prasowy francuskiej sieci hipermarketów Auchan.
Ostateczna decyzja w tej sprawie, zapadnie jednak, jak dodaje, dopiero po zweryfikowaniu kosztów, jakie będą się z tym wiązały dla sieci. A te, jak podkreśla, trudno na razie oszacować. Bez opłat rozdawane w sklepach torby chciałaby pozostawić również inna sieć – brytyjskie Tesco. - Nie wiadomo, czy nowe przepisy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi będą miały w ogóle zastosowanie do używanych przez nasze sklepy toreb z tworzyw biodegradowalnych. Na razie mowa jest tylko o foliowych. A co kryje się pod tym pojęciem, na razie nikt nie wyjaśnił – komentuje Przemysław Skory, z biura prasowego Tesco Polska.
Skory: wprowadzenie opłaty recyklingowej nie powinno spotkać się z negatywną opinią konsumentów
Coraz więcej z nich przerzuca się, bowiem na płatne torby wielorazowego użytku. Dowodem na to może być rosnąca z miesiąca na miesiąc liczba tego typu toreb sprzedawana w sklepach Tesco. Od listopada klienci kupili ich już prawie 3 mln sztuk.
Popularność wielorazowych toreb zauważają inne sieci handlowe i wprowadzają je do swoich marketów
Przykładem jest sieć marketów budowlanych Leroy Merlin, która zresztą tak jak Tesco i Auchan zamierza oferować torby foliowe za darmo. - Na pewno będziemy chcielibyśmy uniknąć przerzucenia całości opłaty recyklingowej na klientów. Jeśli nie będzie to możliwe postaramy się znaleźć rozwiązanie kompromisowe, oczywiście biorąc pod uwagę opinię naszych klientów – wyjaśnia Anna Romaniecka-Mankiewicz, dyrektor ds. korporacyjnych Leroy Merlin. Dlatego, jak dodaje, już teraz sieć postanowiła przetestować, jak zareagują klienci na całkowite wycofanie z marketów reklamówek. W krakowskim sklepie, gdzie jest on przeprowadzany, zastąpiono je torbami wielorazowego użytku. Ich cena wynosi 5 zł.
Dla tych, którzy nie chcą płacić przygotowano darmowe kartony papierowe
Jeśli klienci zaakceptują zmiany, to niewykluczone, że zostaną one wprowadzone w innych sklepach Leroy Merlin. Wówczas obowiązek pobierania opłaty recyklingowej nie dotyczyłby tej sieci. Podobnie jak szwedzkiej IKEA, która już od prawie roku nie oferuje darmowych, jednorazowych toreb foliowych. Zamiast nich zaproponowała klientom torby papierowe w cenie od 80 gr do 1,6 zł oraz wielorazowego użytku za 1,99 zł. - Nasza decyzja spotkała się z aprobatą klientów, dlatego nie zamierzamy wracać do reklamówek – zaznacza Anna Romaniecka-Mankiewicz.
Na pewno dylematu związanego z tym, czy wprowadzać opłatę za udostępniane w sklepie torebki foliowe nie będą mieli mali, rodzimi kupcy podobnie jak niewielkie polskie sieci handlowe. Nie będą one raczej w stanie przejąć na siebie kosztów opłaty recyklingowej. Co oznacza, że idąc po chleb, czy mleko do pobliskiego osiedlowego sklepu będziemy musieli pamiętać o zabraniu ze sobą reklamówki. Inaczej będziemy musieli za nią zapłacić.