Nawet 250 mln zł oszczędności może przynieść redukcja kosztów do 2009 r. - uważa prezes PLL LOT Dariusz Nowak. Zaprezentowany w środę program naprawczy przewoźnika może oznaczać m.in zwolnienia pracowników i ograniczenie liczby połączeń.

"PLL LOT od dziś wdraża wielopłaszczyznowy program naprawczy. Ma on sześć głównych "dźwigni" i dlatego go nazywamy wielopłaszczyznowym. Jego celem jest poprawienie i osiągnięcie rentowności w końcu 2010 roku" - powiedział dziennikarzom Nowak.

W ramach tego programu, LOT zamierza ograniczyć rejsy na trasach, które nie przynoszą zysków. Jak powiedział Nowak, spółka będzie chciała utrzymać połączenia przynoszące zysk. LOT zrezygnował już z rejsów do Pekinu.

"Unikniemy w ten sposób rejsów, które są nierentowne - czyli przynoszą koszty, a nie zyski" - zaznaczył. Na pytania dziennikarzy z jakich innych połączeń LOT zamierza zrezygnować, Nowak nie odpowiedział. "Będziemy się przyglądać i analizować sytuację" - dodał.

Program zakłada lepsze wykorzystanie elektronicznych kanałów dystrybucji i obsługi klientów

Program zakłada ponadto lepsze wykorzystanie elektronicznych kanałów dystrybucji i obsługi klientów; telefon czy internet. LOT chce również opracować nowe modele działania dla spółek zależnych Centralwings i Eurolot.

"Mamy nadzieje, że program naprawczy jest naszą odpowiedzią na wewnętrzną sytuację spółki, jak również i sytuację w branży lotniczej - wzrost cen paliw. Ufamy, że doprowadzi on do realizacji naszych planów strategicznych, w tym także wejścia na giełdę" - podkreślił Nowak. Dodał jednak, że prawdopodobnie nastąpi opóźnienie wejścia spółki na giełdę. Jego zdaniem opóźnienie może sięgnąć od 9 miesięcy do roku.

Według czteroletniego programu prywatyzacji, przyjętego przez rząd pod koniec kwietnia, pierwsza oferta publiczna akcji PLL LOT ma być przeprowadzona do końca lutego 2009 roku.

Zaprezentowany dziś program zakłada również, że spółka zamierza uzyskać w 2009 roku 150 mln zł z maksymalizacji przychodów oraz 160 mln zł z redukcji lub ograniczeń połączeń. Zaś do końca 2010 roku LOT może uzyskać 560 mln zł oszczędności. Rada Nadzorcza PLL LOT zaakceptowała we wtorek program przygotowany przez zarząd spółki.

Jak powiedział wiceprezes Zarządu LOT Konrad Tyrajski, jeszcze do końca 2008 roku spodziewane jest osiągnięcie zmniejszenia straty ze wszystkich obszarów działalności LOT o 20 mln zł.

Prezes Nowak zapewnił, że program naprawczy chce realizować we współpracy ze związkami zawodowymi.

"Nie wiem, co pan prezes rozumie pod pojęciem +współpracy z nami+. Program naprawczy nie był konsultowany z nami. Został nam jedynie przedstawiony. Możemy się jedynie domyślać, że nastąpi redukcja zatrudnienia. Wszyscy o tym w firmie mówią" - powiedziała PAP przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego (ZZPP) Elwira Niemiec.

Jak podkreślił Nowak, program naprawczy jest "korzystny dla pasażerów". Nie odpowiedział na pytania dziennikarzy czy i o ile mogą ewentualnie wzrosnąć ceny biletów, czy opłat manipulacyjnych.

Zdaniem eksperta Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, Adriana Furgalskiego, program jest ambitny, jednak- jak podkreślił nie ma w nim "sentymentów".

"Jeśli gdzieś trzeba ciąć koszty, połączenia to ten program to zakłada" - podkreślił.

"Należy się spodziewać +pielgrzymek+ związkowców do polityków. Jeśli program zakłada redukcje zatrudnienia, to w samej administracji myślę, że należałoby o 40 proc. odchudzić kadry. Załodze żadnego przedsiębiorstwa to się nie będzie podobać" - podkreślił.

Zdaniem Furgalskiego, LOT powinien zwiększyć sprzedaż biletów przez internet.

"W takich liniach jak np. Lufthansa ponad 40 proc. biletów jest sprzedanych przez internet. W LOT jest to 7 proc. Jest to spore pole do oszczędności, ponieważ zakup biletu przez internet pozwoliłby na zaoszczędzenie przez LOT prowizji, jakie płaci pośrednikom" - dodał.

Skarb Państwa ma 67,97 proc. akcji PLL LOT. Pozostałe akcje są w rękach syndyka upadłego Swissaira, byłego inwestora w LOT, poprzez spółkę SAirLines B.V. (25,1 proc.) oraz pracowników (6,93 proc.).

LOT zakłada, że na koniec 2008 roku w wariancie optymistycznym zanotuje 2,866 mld zł przychodów.