Kryzys mocno zachwiał zaufaniem do instytucji finansowych, w tym takich, którym tradycyjnie powierzamy swoje mniejsze lub większe oszczędności. Wiele osób uciekło z pieniędzmi nawet ze stosunkowo bezpiecznych lokat bankowych. Ale nie da się prowadzić racjonalnie gospodarki finansami nawet w rodzinie o najskromniejszych dochodach bez oszczędzania. Pieniądze trzymane w portfelu czy w schowku domowym nie są wcale bezpieczniejsze niż w banku. I nie procentują choćby w zakresie pozwalającym zachować ich realną wartość, a więc chroniącym przed skutkami inflacji.
Jak oszczędzać w trudnych czasach
SIEDEM GRZECHÓW GŁÓWNYCH OSZCZĘDZAJĄCEGO
1. Wiara, że można jednocześnie osiągać wysokie zyski z inwestowania przy minimalnym ryzyku
Oba cele równocześnie można osiągnąć tylko w bardzo krótkim okresie i przy wyjątkowym szczęściu. Praktycznie na zasadach niemal takich samych jak gra hazardowa. Niektórzy wygrywają w ruletkę, bo los da im wygraną na początku, a potrafią zrezygnować z dalszej gry, gdy tylko uzyskają pokaźną nadwyżkę. Większość jednak, upojona początkowym sukcesem, traci i zyski, i wcześniej wniesiony wkład do gry.
2. Traktowanie dosłownie deklaracji o wysokości oprocentowania lokat składanych przez banki i inne instytucje finansowe w reklamach
Polskie prawo nie wymaga od banków i wszystkich innych instytucji przyjmujących lokaty czy obiecujących w innej formie odsetki od zdeponowanego kapitału podawania rzeczywistych oferowanych odsetek.
3. Uleganie namowom doradcom bankowym i inwestowanie pieniędzy, które są przeznaczone w krótkiej perspektywie na planowany zakup
Wiele osób zachęty pracowników banku traktuje niemalże jak gwarancję oferowanego produktu. Bywa, że osobie, która właśnie sprzedała mieszkanie, by w krótkiej perspektywie kupić inne, np. większe, pracownik banku podpowiada, że lepszym rozwiązaniem niż lokata jest zainwestowanie kapitału w fundusz.
4. Inwestowanie w fundusze, które mają swoje maksymalne historyczne notowania
Osoby, które decydują się na inwestowanie w sposób obarczony większym ryzykiem, a więc w jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych czy akcje spółek giełdowych, notorycznie popełniają zasadniczy błąd, wybierając jako przedmiot lokaty fundusze czy spółki, które promowane są jako te, które w ostatnim czasie osiągają najlepsze wyniki.
5. Nieuwzględnianie w kalkulacjach kosztów np. za zakup lub umorzenie jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych
Inwestorzy, którzy przeznaczają niewielkie kwoty na zakup akcji, a zwłaszcza nabywanie jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, muszą pamiętać o tym, że ostateczny rezultat takiej inwestycji zależy nie tylko od wzrostu wartości takich jednostek uczestnictwa, lecz także od kosztów funduszu.
6. Inwestowanie na giełdzie na zasadzie spekulacji i jednocześnie brak konsekwencji
Wiele osób nie traktuje serio wskazówek, iż na giełdzie inwestować należy tylko w długoterminowej perspektywie. Uważają, że mając wolną gotówkę przez 2–3 miesiące, kupią okazyjnie akcje wybranych spółek, odczekają, aż one wzrosną, by je sprzedać z zyskiem.
7. Paniczne wycofywanie się z inwestycji w akcje i fundusze
Inwestować na giełdzie lub w jednostki uczestnictwa funduszy o największym ryzyku inwestowania powinny tylko osoby o żelaznych nerwach.
W pełnej wersji artykułu znajdziesz pełne odpowiedzi na powyższe pytania oraz dowiesz się więcej na temat:
Dlaczego trzeba oszczędzać nawet w trudnych czasach
Czy warto i jak oszczędzać systematycznie
Jak bezpiecznie oszczędzać w sposób systematyczny
Czy naprawdę już nie warto ryzykować inwestowania w fundusze
Kiedy kupować, a kiedy umarzać jednostki uczestnictwa
Czy opłaci się oszczędzać poprzez obligacje skarbowe

Czy lokować w polisy bez podatku

To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Gazety Prawnej.