Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski podkreślił w dzisiejszej debacie w Sejmie na temat wzrostu cen w Polsce, że drożyzna jest zjawiskiem nie tylko krajowym, ale także europejskim i światowym.

Ocenił jednocześnie, że dziś określenia "drożyzna" używa się na potrzeby medialnej debaty i straszy się nim Polaków.

"Istotnie wzrosły ceny żywności, ceny paliw i wzrosła inflacja. Ale równolegle 3-krotnie więcej od inflacji wzrosły płace" - zauważył.

Podkreślił, że są towary i usługi, które tanieją - np. cały sektor budowniczy, mieszkania i domy.

"Trzeba powiedzieć, że mamy problemy w Polsce, które występują w świecie; na świecie jest kryzys żywnościowy i totalny kryzys paliwowy" - zauważył Chlebowski.

"Dług publiczny wzrósł do 500 mld zł"

Dodał, że są jednak nasze krajowe zaniechania i błędy.

Podkreślił, że PiS żąda obniżenia akcyzy na paliwa, ale to - zwrócił się do posłów PiS - za waszych rządów akcyza wzrastała. "Dług publiczny wzrósł do 500 mld zł. To wasza polityka do tego doprowadziła. To wy zaniechaliście reformy finansów publicznych, zaniechaliście waloryzacji rent i emerytur, popełnialiście ogromne błędy w polityce gospodarczej" - wyliczał Chlebowski.

Jak dodał, debata o drożyźnie wymaga rzeczowych argumentów. Jeżeli mówimy, że jest wzrost cen - chleba, masła - mówcie też, że rosną płace - apelował.