Sposób obliczania terminu związania ofertą to kolejna, obok terminu na wniesienie protestu, kwestia rodząca wątpliwości interpretacyjne.
Związanie złożoną ofertą oznacza, że we wskazanym okresie zamawiający ma możliwość wyboru oferty najkorzystniejszej i zawarcia umowy na warunkach określonych w ofercie i specyfikacji, a wykonawca nie ma możliwości wycofania oferty ani dokonania jej zmian.
Zgodnie z art. 85 ust. 5 prawa zamówień publicznych bieg terminu związania ofertą zaczyna się z upływem terminu składania ofert. Z kolei art. 111 ust. 2 kodeksu cywilnego stanowi, iż przy obliczaniu terminu nie uwzględnia się dnia, w którym dane zdarzenie, wywołujące bieg, miało miejsce. W związku z tym pojawił się istotny, z praktycznego punktu widzenia, problem, jak termin związania ofertą winien być liczony.
Zdaniem przeważającej części znawców tematu należy stosować w takiej sytuacji i w pierwszej kolejności art. 85 ust. 5 p.z.p. Oznacza to, iż przy obliczaniu biegu tego terminu uwzględnić należy, odpowiednio go wliczając, także dzień, w którym miało miejsce zdarzenie. Takie stanowisko zdaje się również dominować w orzecznictwie arbitrów (wyrok ZA z 30 marca 2005 r., UZP/ZO/0-546/05, w którym podkreślono, iż przy liczeniu terminu związania ofertą uwzględnia się dzień składania ofert, czyli dzień, w którym miało miejsce zdarzenie).
Czy jednak pogląd ten dotychczas dominujący znajduje uzasadnienie w obowiązujących regulacjach prawnych?
W mojej ocenie nie do końca. Przepisy części ogólnej k.c., a do takich bez wątpienia zaliczyć należy art. 111 k.c., mają charakter nadrzędny do regulacji prawnych innych dziedzin prawa. O ile zatem przepisy szczególne nie wprowadzają odmienności w przedmiocie regulowanym przez normy zawarte w k.c., należy stosować te ostatnie. Z taką właśnie sytuacją, moim zdaniem, mamy do czynienia w omawianym przypadku. Od dawna zwolennikiem i propagatorem takiej interpretacji jest Jerzy Pieróg, który zdecydowanie wskazuje, iż art. 85 ust. 5 p.z.p. określa jedynie precyzyjnie dzień, w którym termin związania ofertą rozpoczyna swój bieg. Nie określa jednakże sposobu, w jakim należy ten termin liczyć. W związku z czym, jego zdaniem, zastosowanie znajduje wspomniany art. 111 k.c.
I to właśnie stanowisko, moim zdaniem, należy uznać za trafne. Gdyby bowiem ustawodawca zamierzał zastosować na gruncie p.z.p. inny sposób liczenia terminu związania ofertą, zamieściłby wprost w ustawie stosowny przepis, z którego jednoznacznie wynikałyby odmienności od zasad ogólnych przyjętych w art. 111 k.c.