Resort gospodarki zmierza do liberalizacji zasad nawiązywania współpracy samorządów ze środowiskami biznesowymi przy projektach partnerstwa publiczno-prywatnego. Nowa ustawa będzie miała charakter ramowy, pozostawiając w wielu przypadkach swobodę stronom umowy.
Zrezygnowano z obowiązkowych analiz przedwstępnych. Wszystko po to, aby zachęcić urzędników do szerszej współpracy z prywatnymi firmami. Nie spodziewajmy się jednak eksplozji projektów partnerskich - tysięcy kilometrów dróg czy stadionów. Na to trzeba poczekać. Jedna ustawa nie zmieni rzeczywistości. Zwłaszcza, że dla samorządowców współpraca z biznesem to ryzyko zarzutów korupcyjnych. Według nich do skrótu PPP trzeba dodać kolejną literę P. Co ona oznacza? Po prostu prokuratora.