Według oferty bukmacherów Polska ma najmniejsze szanse na awans (kurs 1:34) po Austrii (1:11). Najmniej (1:1,06) zarobić można na awansie drużyny niemieckiej. Polscy kibice mają prawo wierzyć w sukces naszej drużyny, zgodnie z teorią: jeżeli prawdopodobieństwo jakiegoś zdarzenia jest równe 0 nie oznacza to, że jest to zdarzenie niemożliwe.
Paradoksalnie, pomimo iż w ogólnym rankingu faworytów Euro 2008 jesteśmy daleko za Chorwatami, w bezpośrednim meczu z nimi bukmacherzy dają nam większe szanse na zwycięstwo. Według Arkadiusza Wasiaka, głównego bukmachera firmy Betako wiąże się to z tym, że Chorwaci już zapewnili sobie awans, mogą więc oszczędzać siły przed ćwierćfinałową rundą turnieju.