Rozwój energetyki jądrowej to najlepszy sposób na poprawę bezpieczeństwa energetycznego Polski i zachowanie konkurencyjności krajowej gospodarki - twierdzą eksperci MDI Strategic Solution.
Eksperci MDI Strategic Solution wskazują, że Polska zużywa średnio dwa razy mniej energii elektrycznej niż średnia państw tzw. starej piętnastki Unii Europejskiej. Jednak wraz z rozwojem gospodarczym zużycie energii, ich zdaniem, w szybkim tempie będzie zbliżać się do średniej unijnej.

Rządowa uchwała

- Jeżeli w najbliższym czasie nie zostaną podjęte stosowne inwestycje w sektorze energetycznym, energii elektrycznej zabraknie już w roku 2030 - przewidują autorzy raportu.
W styczniu Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie działań podejmowanych w zakresie rozwoju energetyki jądrowej. Zgodnie z nią do roku 2020 w Polsce mają powstać dwie elektrownie jądrowe, każda o mocy co najmniej 3 tys. MW. Za realizację projektu będzie odpowiadać Polska Grupa Energetyczna (PGE).
- Finansowaniem budowy elektrowni atomowych w Polsce zainteresowane są francuskie instytucje finansowe. Także tamtejsze grupy energetyczne interesują się inwestowaniem w polską energetykę jądrową - informują urzędnicy ministerstwa gospodarki.

Popyt na atom

Zdaniem ekspertów MDI Strategic Solution koszt uzyskania energii z instalacji jądrowych jest stosunkowo niski. Dlatego uruchomienie elektrowni atomowych będzie wzmacniać konkurencyjność polskiej gospodarki. Analitycy twierdzą też, że w dobie niepewnego rynku alternatywnych surowców energetycznych, takich jak ropa czy gaz, rynek uranu, będącego paliwem w elektrowniach jądrowych, jest stosunkowo stabilny. Zaletą tego paliwa jest także to, że ewentualne wahania cen w niewielkim tylko stopniu wpływają na końcową cenę energii.
Nawet w przypadku dwukrotnego wzrostu ceny tego surowca cena energii wzrasta jedynie od 3 do 5 proc. Dla porównania, gdy podobne podwyżki obejmą gaz, cena energii rośnie nawet o 80 proc.
Obecnie mamy na świecie do czynienia z renesansem energetyki jądrowej. Obok funkcjonujących 439 reaktorów planuje się budowę kolejnych 106. Obecnie trwa budowa 39 reaktorów na całym świecie. Kolejne 270 jest wymienianych w prognozach na najbliższą dekadę.



Niedostateczne uregulowania

Eksperci są zdania, że średni koszt wybudowania w Polsce elektrowni jądrowej z nowoczesnym reaktorem o mocy 1,6 tys. MW to około 3,5 mld euro. Z raportu MDI Strategic Solution wynika, że podstawowym problemem budowy instalacji jądrowych jest brak przyzwolenia społecznego. Jednak według ostatnich badań odsetek Polaków popierających budowę elektrowni stale wzrasta i wynosi obecnie 45 proc.
Autorzy raportu sugerują, że konieczne jest wprowadzenie specjalnej ustawy, która ureguluje kwestie związane z lokalizacją, projektowaniem, budową oraz eksploatacją elektrowni atomowej. Ich zdaniem warto wziąć pod uwagę rozwiązanie prawne funkcjonujące w Stanach Zjednoczonych. Chodzi o tzw. pozwolenie kompleksowe, które obejmuje od razu wszystkie etapy inwestycji. Wówczas wykonanie inwestycji, zgodnie z warunkami zezwoleń na jej realizację, uniemożliwiałoby odmowę jej uruchomienia.

Potrzeba poprawek

Zdaniem prof. Michała Waligórskiego, prezesa Państwowej Agencji Atomistyki, pod względem regulacji prawnych Polska jest gotowa na rozwój energetyki jądrowej.
- Ustawa - Prawo atomowe w obecnej postaci umożliwia wejście na drogę prowadzącą do rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Obowiązujące prawo wymaga jedynie unowocześnienia - uważa prof. Michał Waliogórski.
Chodzi o to, by wprowadzić do przepisów m.in. tryb i procedury nadawania uprawnień osobom zajmującym w elektrowni jądrowej stanowiska istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa. Wcześniej tego nie zrobiono, bo trudno było przewidzieć, jakie będą technologie w tego typu elektrowniach.
Raport Energetyka jądrowa. Perspektywy rozwoju w Polsce został sporządzony przez MDI Strategic Solution na podstawie danych Polskiego Towarzystwa Nukleonicznego (nukleonika to dział współczesnej techniki zajmującej się technologią badań jądra atomowego oraz sposobami wykorzystania fizyki jądrowej). Senacka komisja gospodarki uznała ten dokument za podstawę do projektowania budowy elektrowni jądrowych w Polsce.
OPINIA
Adam Szejnfeld
wiceminister gospodarki
Zasadniczo są trzy modele inwestycyjne w energetyce jądrowej. Pierwszy, raczej już niestosowany, to taki, gdzie państwo finansuje budowę elektrowni i jest głównym udziałowcem przedsięwzięcia. Drugi, gdzie realizatorem i inwestorem elektrowni jest firma prywatna lub konsorcjum kilku koncernów energetycznych. Trzeci model, pośredni, oparty jest na partnerstwie publiczno-prywatnym. Za wcześnie jest przesądzać, który z tych modeli zostanie zastosowany w Polsce. Najszybciej trzeba zdecydować o tym, jakie moce z energetyki jądrowej chcemy w Polsce uzyskać, ile chcemy zbudować elektrowni i jaki procent polskiego bilansu energetycznego ma stanowić energia uzyskiwana z atomu. Strategiczne decyzje powinny zapaść jeszcze w tym roku, ale upłynie jeszcze parę lat nim ruszy budowa pierwszej elektrowni. Przy tego typu inwestycjach prace przygotowawcze pochłaniają dużo czasu i zazwyczaj trwają dłużej niż sama budowa. Do przygotowań należy zaliczyć m.in. wskazanie lokalizacji elektrowni, badania geologiczne gruntu, zgody środowiskowe i konsultacje społeczne.