Na mocy przepisów unijnych producenci sprzętu AGD musieli wprowadzić wiele zmian w dotychczasowym modelu produkcji. Dotyczyły one głównie dwóch kwestii: etykietowania i ekoprojektowania.
Na mocy przepisów unijnych producenci sprzętu AGD musieli wprowadzić wiele zmian w dotychczasowym modelu produkcji. Dotyczyły one głównie dwóch kwestii: etykietowania i ekoprojektowania.
Na mocy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 2017 r. nr 2017/1369 ustanawiającego ramy etykietowania energetycznego i uchylającego dyrektywę 2010/30/UE, znacząco zmieniono wzór plakietek, które producenci umieszczają na sprzęcie. Zdecydowano się na wprowadzenie siedmioliterowego oznaczenia klasy energetycznej ‒ od A do G. Zlikwidowano również całkowicie „plusy” umieszczane przy literach, których większa liczba wskazywała, że sprzęt zużywa mniej energii. Producentów zobowiązano też do umieszczania na etykietach kodu QR, który ma przekierowywać do bazy EPREL. Składa się ona z dwóch części ‒ publicznej, w której konsument może sprawdzić szczegółowe informacje dotyczące sprzętu, i zarezerwowanej dla podmiotów nadzoru rynku.
Z kolei dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE z 2009 r. ustanawiająca ogólne zasady ustalania wymogów dotyczących ekoprojektu dla produktów związanych z energią wprowadziła nowe wymogi dotyczące aspektów technicznych urządzeń.
Firmy zobowiązano, by przystosować sprzęt do nowych wymogów do końca października 2020 r., jednak spełnienie tego obowiązku znacząco utrudniła sytuacja związana z pandemią koronawirusa. O możliwość wydłużenia terminu apelowało stowarzyszenie APPLiA, zrzeszające producentów i importerów sprzętu AGD. Do ich postulatów przychylił się rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz, który skierował stosowne pisma do Ministerstwa Klimatu.
Resort stwierdził, że przesunięcie terminu jest niemożliwe ze względu na skomplikowanie procedur unijnych, zaapelowało jednak do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o większą wyrozumiałość i proporcjonalne działania wobec przedsiębiorców w zaistniałej sytuacji. Umożliwiła to sama Komisja Europejska, która wezwała organy nadzoru rynku do uwzględnienia tego, że biznes ma ograniczoną możliwość dostosowania się do przepisów. Producentów nie powinny więc spotkać konsekwencje za niedostarczenie sprzętu bez etykiety zgodnej z nowym prawem unijnym, jednak obejmie to jedynie sytuacje w okresie od 1 listopada br. do 1 marca 2021. Jest też warunek ‒ etykieta zgodna z nowym prawem będzie musiała zostać dostarczona sprzedawcy najpóźniej do 1 marca 2021 r.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama