W pandemii przybyło w Polsce 3,6 mln użytkowników usług online, a wzrost sektora cyfrowego przyśpieszył 2,5-krotnie.
Z raportu firmy McKinsey & Company „Digital Challengers” wynika, że od stycznia do maja br. gospodarka cyfrowa w Polsce rosła w tempie 18,4 proc., ponad dwa razy szybciej niż w latach 2017‒2019, gdy dynamika wzrostu wyniosła 7,2 proc.
Tym samym wyszliśmy ponad średnią – 14 proc. ‒ dla regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CEE), choć w okresie 2017‒2019 wynik Polski był gorszy od przeciętnego. W ciągu trzech ostatnich lat gospodarka cyfrowa w CEE rosła bowiem w tempie niemal 8 proc. rocznie, osiągając wartość 94 mld euro w ub.r. Polska gospodarka cyfrowa była w tym czasie warta 32,7 mld euro (ok. 144 mld zł).
McKinsey zastrzega przy tym, że poziom cyfryzacji w Polsce i pozostałych krajach regionu jest wciąż niższy niż u „cyfrowych liderów” z Europy Północnej. ‒ Wzrost popytu na usługi online, który obserwujemy przez ostatnie pół roku, jest bezprecedensowy – komentuje Tomasz Marciniak, partner w warszawskim biurze McKinsey i współautor raportu. – Biorąc pod uwagę, jak szybko w wyniku pandemii konsumenci przestawiają się na kanały cyfrowe, widać, że potencjał przyspieszenia digitalizacji całej gospodarki jest ogromny – dodaje.
Odkąd pojawiło się zagrożenie COVID-19, odsetek Polaków, którzy skorzystali z co najmniej jednej usługi internetowej, wzrósł z 66 proc. do 78 proc. Największą zmianę odnotowano w grupie osób mających 65 lat i więcej – gdzie przybyło aż 40 proc. użytkowników usług cyfrowych. W całym regionie CEE przybyło prawie 12 mln nowych użytkowników usług online – to więcej niż łączna ludność Słowacji, Chorwacji i Słowenii. Około 70 proc. badanych twierdzi, że będzie korzystać z nowych usług w sposób cyfrowy także po pandemii koronawirusa.
– Pandemia stała się punktem zwrotnym dla cyfrowych transformacji, mocno zwiększając znaczenie rozwiązań cyfrowych i szybkości cyfryzacji – stwierdza Marciniak.
‒ Było oczywiste, że start-upy i duże organizacje odnajdą się w pandemii i wykorzystają szansę, jaką stworzyła – mówi Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. Przeciwnie rzecz się miała z małymi i średnimi przedsiębiorstwami, które są bardziej konserwatywne od firm wchodzących na rynek i mniej zasobne od dużych graczy. ‒ Ci przedsiębiorcy nie bardzo widzieli wcześniej sens inwestowania w nowe technologie i dopiero pandemia wymusiła zmianę mentalności. Moim zdaniem to właśnie sektor MSP napędził tak gigantyczny wzrost gospodarki cyfrowej w pierwszych miesiącach – uważa. ‒ I nadal ma on potencjał wzrostu. Na razie te firmy wdrożyły bowiem najprostsze rozwiązania cyfrowe, które im pozwoliły utrzymać klienta. Teraz ważne będzie, na ile konsumenci utrzymają cyfrową łączność z firmami – dodaje Kanownik.
Tomasz Marciniak zaznacza, że aby wykorzystać dodatkowy potencjał wykreowany przez nadzwyczajne warunki, w jakich żyjemy i pracujemy od kilku miesięcy, potrzeba wspólnych działań wszystkich zainteresowanych podmiotów na poziomie krajowym. Od przedsiębiorstw wymaga to m.in. cyfryzacji kontaktów z konsumentami i modernizacji architektury IT. Z kolei administracja rządowa może już nie tylko cyfryzować pojedyncze usługi publiczne, lecz także stworzyć cyfrowy ekosystem, który będzie wspierać rozwój przedsiębiorstw. Kluczową rolę odegrają tu także działania upowszechniające umiejętności cyfrowe społeczeństwa.
– Zacieśnianie współpracy na poziomie całej Europy Środkowo-Wschodniej pozwoliłoby w pełni realizować agendę cyfrową i wykorzystać potencjał jednolitego rynku cyfrowego ‒ dodaje Tomasz Marciniak.
Polska jest jednym z 10 krajów regionu, które ze względu na cyfrowy potencjał zostały przez McKinsey zakwalifikowane jako tzw. cyfrowi challengerzy (digital challengers). W skład tej grupy wchodzą też: Bułgaria, Czechy, Chorwacja, Litwa, Łotwa, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry.
‒ Te kraje mają łącznie 100 mln obywateli, a ich PKB wynosi w sumie 1,4 bln euro, co odpowiada wielkości 12. gospodarki świata. Zarówno Polska, jak i cały region mają dziś szansę podjąć kroki, które napędzą cyfryzację i pozwolą biznesowi oraz sektorowi publicznemu dotrzymać w tym obszarze kroku swoim obywatelom – uważa ekspert z McKinsey. Natomiast Artur Waliszewski, dyrektor Google Polska, podsumowuje, mówiąc, że pandemia dowiodła, iż jeśli chcemy wejść w scenariusz wzrostu, nasza gospodarka musi być eksporterem i musi być oparta na technologiach cyfrowych.