Podczas panelu „Żywność 2020” zorganizowanego podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, uczestnicy dyskutowali o oczekiwaniach klientów, współpracy handlu z dostawcami i o pandemii

- Mamy ogromną dostępność żywności, niespotykaną wcześniej w historii ludzkości. Jest to spowodowane w dużej mierze łatwością i niskimi kosztami transportu – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Dodał, że Polska może pochwalić się szczęśliwym położeniem. - Jesteśmy dużym krajem rolniczym i mamy zapewnione bezpieczeństwo żywnościowe – dodał. Zamierzamy rywalizować ze światem pewną ekskluzywnością i wysoką jakością nowej żywności – zapowiedział. Podkreślił, że dramatycznie spada jakość żywności, a konsumenci tego często nie dostrzegają.

Ryszard Machoj, członek zarządu Lidl Polska powiedział, że dla jego firmy jakość artykułów jest priorytetem. Podkreślił, że polscy konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na jakość i skład produktów. Dlatego firma rocznie przeprowadza 9,5 tys. badań na zawartość różnych substancji w artykułach spożywczych. Normy Lidla są o wiele bardziej rygorystyczne od obowiązujących w Unii Europejskiej.

- Chcemy promować polską żywność i to robimy w polskich sklepach – podkreślił Machoj. Dodał, że aż 70 proc. z 21 mld zł ubiegłorocznego obrotu Lidla Polska wygenerowano dzięki produktom polskiego pochodzenia, a Lidl Polska w latach 2018 i 2019 był największym eksporterem polskiej żywności. Wartość sprzedanych artykułów to aż 5,5 mld zł.

- Pandemia doprowadziła do tego, że doszło do zerwania łańcucha dostaw, mieliśmy również ograniczenia w przemieszczaniu się ludzi, co mogło stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego – stwierdził poseł Michał Cieślak moderujący debatę.
Ryszard Machoj przypomniał, że Lidl zapewnił wtedy, że nie będzie żadnego zagrożenia dostaw żywności oraz innych produktów niezbędnych do bieżącej egzystencji. Przypomniał on wydarzenia z początku kwarantanny, kiedy to ludzie przestraszeni koronawirusem ruszyli do sklepów, żeby zrobić zakupy na zapas, w tym kupić duże ilości żywności. Lidl w ciągu 24 godzin zapanował nad sytuacją. Dodatkowo, przewidując zwiększony ruch przed świętami wielkanocnymi, z dnia na dzień została podjęta decyzja o otwarciu sklepów 24 godziny na dobę. W ten sposób działało 500 z 700 placówek.

Na pytanie moderatora o zmiany w przyzwyczajeniach konsumentów, Ryszard Machoj opowiedział o kampanii Lidla, namawiającej do używania zdrowych produktów żywnościowych. Firma uczy jak jeść zdrowo i żyć dłużej, czy też np. jak przygotować posiłki dla seniorów. Lidl wydał m.in. książkę kucharską z najlepszymi przepisami, która rozeszła się w nakładzie 2 mln egzemplarzy.

Minister Ardanowski pytany o sens pomysłu aby 10-20 proc. sprzedawanych produktów pochodziło od producentów lokalnych stwierdził, że polityka sieci handlowych szkodzi polskiemu rolnictwu i przetwórstwu, a olbrzymie zyski są przez nie osiągane kosztem dostawców. Zarzucił wprowadzenie różnego rodzaju nieuprawnionych dodatkowych kosztów takich jak np., opłaty półkowe, obecność w gazetce czy odbieranie towaru, który nie został sprzedany.

Ryszard Machoj odnosząc się do tych zarzutów powiedział, że Lidl Polska w wielu przypadkach wspiera swoich dostawców. Przywołał przykład wparcia dla producentów kwiatów, którzy bardzo mocno odczuli skutki pandemii. Mówił również o współpracy z polskimi firmami. - W 100 proc. sprzedajemy polski drób. Z wieprzowiną jeszcze tego samego poziomu nie osiągnęliśmy, ale stanie się to niebawem - stwierdził. Podkreślił, że w Lidlu Polska nie ma czegoś takiego jak opłaty półkowe czy inne opłaty dodatkowe i poboczne. Wyraził również gotowość firmy do podzielenia się swoim know-how i otwartość na współpracę z każdym, kto ma coś dobrego do zaoferowania.

Minister Ardanowski przyznał, że Lidl jest jedną z nielicznych sieci, która ze zrozumienie podchodzi do rolników czy dostawców.

ANK