Tarcza 4.0 przedłuża ważność koncesji. Jednak nie działa automatycznie. Aby z niej skorzystać, trzeba wnieść wcześniej opłatę na kolejny okres i to koniecznie przed upływem pierwotnego terminu
Tarcza 4.0 przedłuża ważność koncesji. Jednak nie działa automatycznie. Aby z niej skorzystać, trzeba wnieść wcześniej opłatę na kolejny okres i to koniecznie przed upływem pierwotnego terminu
Przedsiębiorcy, którym w okresie epidemii kończy się ważność koncesji na sprzedaż alkoholu, zapewne już słyszeli, że mogą spać spokojnie. Ważność jej przedłuża się o kolejne pół roku od upływu pierwotnego terminu – takie ułatwienie wprowadziła tarcza 4.0 (czyli ustawa z 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1086). Dotyczy to zarówno zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży (np. w restauracji, barach itp.), jak i poza miejscem sprzedaży (np. w sklepach).
Ale jest jeden haczyk. Otóż przedłużenie ważności nastąpi tylko wtedy, gdy przedsiębiorca uiści opłatę za cały wydłużony okres, czyli za sześć miesięcy. I co najistotniejsze: pieniądze te należy wpłacić jeszcze przed upływem terminu ważności wskazanego w danej koncesji. Trzeba zatem bardzo starannie pilnować tej daty. Jeżeli przedsiębiorca go przegapi, to koncesja wygaśnie.
Powyższy haczyk nie zmienia faktu, że ułatwienie jest istotne. Ustawodawca wydłużając zezwolenia, chciał pomóc przedsiębiorcom, którzy w czasach stanu epidemii, gdy urzędy pracują w ograniczonym zakresie, mogą mieć problemy z załatwieniem nowego.
Przypomnijmy: zgodnie z art. 18 ust. 9 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (dalej u.w.t.p.a.) zezwolenie wydaje się na czas oznaczony. Na jak długo – to zależy od tego, czy koncesja dotyczy spożycia alkoholu w miejscu jego zakupu, czy poza nim. W pierwszym przypadku zezwolenie jest wydawane na okres nie krótszy niż cztery lata, a w drugim – na czas nie krótszy niż dwa lata. Przy czym po upływie okresu ważności koncesja wygasa. I co ważne, skutek ten powstanie z mocy prawa. Gmina tylko potwierdza w decyzji wygaśnięcie zezwolenia (por. wyrok WSA w Gliwicach z 21 listopada 2017 r., sygn. akt III SA/Gl 830/17). A więc do tej pory, jeśli przedsiębiorca chciał zachować ciągłość sprzedaży – musiał przed terminem wygaśnięcia starego zezwolenia wystąpić o nowe.
Niestety, z art. 92 tarczy 4.0. wynika, że opisane rozwiązanie ma zastosowanie do zezwoleń, których ważność upływa po dniu wejścia w życie tej ustawy, czyli po 24 czerwca br.
Ale to niejedyne ułatwienie w tarczy 4.0 dla sprzedawców alkoholi. Nowością jest też przepis, który daje radom gmin prawo podjęcia uchwały o zwolnieniu z opłaty za korzystanie z koncesji na sprzedaż alkoholu należnej w 2020 r. lub o przedłużeniu terminu na jej wniesienie. W przypadku uchwały o zwolnieniu z opłaty rada gminy może także przyznać zwrot określonej części już pobranej daniny dla tych przedsiębiorców, którzy wnieśli ją jednorazowo do 31 stycznia 2020 r. Jeśli zaś rajcy zdecydują się ulżyć biznesowi w alternatywny sposób, wówczas w uchwale termin wniesienia opłaty należnej w 2020 r. może zostać przedłużony nawet do 31 grudnia 2020 r.
Ale uwaga, owe samorządowe ulgi mogą dotyczyć tylko tych przedsiębiorców, którzy mają koncesję na sprzedaż alkoholu do spożycia w miejscu zakupu. Ustawodawcy chodzi tu bowiem głównie o pomoc restauratorom, którzy z uwagi na obostrzenia związane z epidemią nie mogli prowadzić standardowej działalności, a w konsekwencji nie uzyskiwali przychodów. Należy jednak pamiętać, że taką uchwałę rada ma prawo podjąć, ale nie jest to obowiązek. Co zatem mogą zrobić przedsiębiorcy, jeśli lokalny prawodawca nie kwapi się, by przyjąć korzystny dla biznesu akt? Mogą skrzyknąć się z innymi restauratorami, namówić do współpracy klientów i skorzystać np. z inicjatywy uchwałodawczej. Kwestię tę reguluje art. 41a ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 713). Z obywatelską inicjatywą uchwałodawczą może wystąpić grupa mieszkańców danej gminy. Jej liczebność zależy od liczby mieszkańców danej jednostki. I tak w gminie do 5000 mieszkańców będzie to co najmniej 100 osób, powyżej 20 tys. grupa musi liczyć 200 osób, a powyżej tej liczby mieszkańców – 300 osób. Projekt uchwały zgłoszony w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej musi stać się przedmiotem obrad rady gminy na najbliższej sesji po jego złożeniu, jednak nie później niż po upływie trzech miesięcy od dnia jego przedłożenia.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama