Przyjęty w tarczy antykryzysowej sposób liczenia spadku obrotów nie bierze pod uwagę sytuacji podmiotów, które połączyły się z innymi. Trudniej im wykazać, że są w gorszej sytuacji finansowej.
Przedsiębiorcy i prawnicy zgłaszają nam, że część firm została wykluczona przez ustawodawcę z możliwości skorzystania z tych form pomocy publicznej, w przypadku których warunkiem jej uzyskania jest konieczność wykazania spadku dochodów. Chodzi tu np. o dofinansowanie kosztów wynagrodzeń pracowników czy subwencje z Polskiego Funduszu Rozwoju. Problem dotyczy tych firm, które dokonały połączenia przez przejęcie, połączenia przez zawiązanie nowej spółki albo też wniosły aportem jednoosobową działalność gospodarczą do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Takie podmioty nie są w stanie wykazać, że pandemia koronawirusa poważnie zaszkodziła ich działalności.
Pokażmy to na przykładzie spółki notującej przychody na poziomie 100 tys. zł, która połączyła się na początku roku z inną, również notującą przychody na podobnym poziomie. Ich zsumowane przychody w styczniu wyniosły 200 tys. zł. Gdy rząd ogłosił stan epidemii, drastycznie spadły one do poziomu 120 tys. zł. Jednak biorąc pod uwagę przyjęty sposób liczenia spadku obrotów – obecne przychody spółki są wciąż wyższe niż przed fuzją. Z podobnym problemem mamy do czynienia, gdy jednoosobowa działalność gospodarcza zostanie wniesiona aportem do spółki z o.o. Wszystko dlatego, że przyjęty w ustawie sposób liczenia spadku obrotów nie daje możliwości sumowania przychodów przed fuzją.
W przypadku dofinansowania wynagrodzeń na podstawie umowy ze starostą warunkiem jest bowiem spadek obrotów gospodarczych rozumiany jako „zmniejszenie sprzedaży towarów lub usług w ujęciu ilościowym lub wartościowym obliczone jako stosunek łącznych obrotów w ciągu dowolnie wskazanych 2 kolejnych miesięcy kalendarzowych, przypadających w okresie po 1 stycznia 2020 r. do dnia poprzedzającego dzień złożenia wniosku o przyznanie dofinansowania, w porównaniu do łącznych obrotów z analogicznych 2 kolejnych miesięcy kalendarzowych roku poprzedniego”.

Potrzebna nowelizacja

– Wygląda na to, że ustawodawca kompletnie nie wziął pod uwagę możliwości wystąpienia przypadków fuzji. Tymczasem w praktyce do naszej kancelarii trafia coraz więcej podmiotów, które borykają się z takim problemem – mówi radca prawny Natalia Owsianko-Piątek z Kancelarii Radcy Prawnego i Doradcy Podatkowego Justyna Kuś Dariusz Skłodowski Honestus sp. p. Jej zdaniem ustawodawca powinien przewidzieć możliwość udzielenia pomocy również takim podmiotom, skoro zmieniły one formę prawną swojej działalności w sposób zgodny z przepisami.
– Jest luka w przepisach. Połączone spółki mogą mieć przychody policzone jako większe niż przed fuzją, mimo że w praktyce znacząco one spadły ‒ potwierdza Piotr Michał Kosmęda, adwokat w kancelarii Eversheds Sutherland Wierzbowski.
– W przepisach nie ma żadnego wyłączenia, które pozwoliłoby porównywać np. ubiegłoroczne przychody podmiotów, które dokonały fuzji lub zostały wniesione do innej spółki na początku roku – potwierdza Aleksandra Krawczyk, adwokat, doradca restrukturyzacyjny z SDZLEGAL Schindhelm Kancelaria Prawna Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy sp. k.
O kwestię zapytaliśmy resort pracy oraz resort rozwoju. Do czasu zamknięcia numeru nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Kto jeszcze nie skorzysta

Na stronie internetowej PFR, w poradniku dotyczącym wsparcia finansowego, opisano inne sytuacje, które mogą wykluczać przedsiębiorców z możliwości uzyskania dofinansowania. Chociażby w przypadku przekształcenia polegającego na wniesieniu aportem przedsiębiorstwa jednoosobowej działalności gospodarczej do spółki z o.o. spółki komandytowej, na potrzeby ustaleń dotyczących subwencji finansowej w kontekście ustalania liczby pracowników i obrotów spółka taka nie będzie uznawana za kontynuatora działalności prowadzonej przez osobę fizyczną.
Inny problem może się pojawić, gdy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą wystąpi o subwencję w maju 2020 r. i ją uzyska, a następnie dokona przekształcenia poprzez wniesienie aportem swojego przedsiębiorstwa do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej. Wówczas na potrzeby ustalania liczby pracowników i obrotów nie będzie ona uznawana za kontynuatora działalności prowadzonej przez jednoosobową działalność gospodarczą.
Ponadto, jeżeli przedsiębiorca przekształcił spółkę jawną w jednoosobową działalność gospodarczą już po 1 marca 2020 r., to jego wniosek zostanie rozpatrzony negatywnie. Jednoosobowa działalność gospodarcza nie jest bowiem traktowana jako kontynuacja działalności spółki jawnej.
Co innego, jeżeli w spółce składającej się z dwóch wspólników, po stronie jednego z nich zaistnieje powód do jej rozwiązania. Wówczas sąd zgodnie z art. 66 ustawy z 15 września 2000 r. ‒ Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 505; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 695), może przyznać drugiemu wspólnikowi prawo do przejęcia majątku spółki z obowiązkiem rozliczenia się z występującym wspólnikiem. Uznaje się wtedy, że ten wspólnik jest sukcesorem uniwersalnym spółki. W konsekwencji taki wspólnik może złożyć wniosek o subwencję w imieniu spółki, której majątek przejął.