Zgodnie z sentencją orzeczenia, EBC przekroczył w ten sposób swe kompetencje, a niemiecki rząd i Bundestag, które biernie się temu przyglądały, naruszyły konstytucyjne prawa obywateli. TK nie stwierdził jednak, by doszło do zakazanego finansowania wydatków państwowych.
Opiewająca na setki miliardów euro najnowsza pomoc EBC w walce z kryzysem koronawirusowym nie była tematem rozważań mającego swą siedzibę w Karlsruhe Trybunału.
Jak zaznaczył przy odczytywaniu wyroku prezes Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Andreas Vosskuhle, jest to pierwszy przypadek, w którym TK uznał, że działania i decyzje organów UE były sprzeczne z europejskimi przepisami kompetencyjnymi. Dlatego nie mają one w Niemczech mocy prawnej.
Sędziowie TK sprzeciwili się w ten sposób wydanemu w grudniu 2018 przez Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu wyrokowi, akceptującemu akcję EBC. Ich zdaniem, chodzi tu o wyrok, który "absolutnie nie podlega już w Niemczech wykonaniu".
Od marca 2015 roku do końca 2018 roku EBC nabył obligacje i inne papiery wartościowe wyemitowane przez rządy państw strefy euro za łącznie około 2,6 biliony euro. Największą część tych aktywów zakupiono w ramach zaskarżonego w pozwach do TK programu PSPP (Public Sector Purchase Programme). 1 listopada ubiegłego roku program wznowiono, na razie w stosunkowo ograniczonej kwocie 20 mld euro miesięcznie.
Efektem całej akcji jest wprowadzanie do obiegu dodatkowych znacznych sum pieniędzy. Wzmaga to inflację, której wskaźnik EBC zamierza w perspektywie średnioterminowej utrzymać na poziomie nieco poniżej 2 proc. twierdząc, że stabilne bądź malejące ceny zniechęciłyby przedsiębiorców do inwestowania.
Posiadając nieco ponad 26 proc. akcji EBC centralny Niemiecki Bank Federalny (Bundesbank) jest jego największym udziałowcem i w takiej samej proporcji dotyczą go zakupy obligacji.
Rozpatrywane przez TK cztery pozwy złożyli w latach 2015-2016 między innymi były wiceprzewodniczący bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) Peter Gauweiler oraz politycy antyimigranckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD) Bernd Lucke i Hans-Olaf Henkel.