Prezes UOKiK zbada, czy firmy stosujące tzw. tucz kontraktowy nie nadużywają dominującej pozycji względem hodowców.
Chodzi o umowy rolników z dużymi koncernami spożywczymi przewidujące, że jedna strona dostaje prosięta i pasze, a w zamian musi dostarczyć tuczniki o określonej masie. Problem w tym, że często koncerny naliczają kary finansowe, zmniejszając wynagrodzenie rolników, np. gdy zwierzęta wystarczająco nie urosną lub zużyją za dużo paszy.
A na to rolnicy mogą nie mieć wpływu. Prezes UOKiK podczas postępowań wyjaśniających powziął wątpliwości co do sposobu ustalania końcowego wynagrodzenia rolnika stosowanego przez spółki Agrifirm i Agri Plus.
Wszczął więc postępowania właściwe przeciwko tym przedsiębiorcom.