Liczyć należy się niestety z tym, że problemom finansowym towarzyszyć będą próby ucieczki z majątkiem jeszcze przed ogłoszeniem upadłości. Managerowie powinni być niemniej świadomi, jakie ryzyka pociągnąć może za sobą takie działanie.
Przestępstwa na szkodę wierzycieli
Kodeks karny przewiduje odrębne przepisy dotyczące odpowiedzialności karnej za działanie na szkodę wierzycieli. W art. 300 k.k. mowa jest o przestępstwie niezaspokojenia roszczeń wierzycieli, w przepisie art. 301 k.k. – o przestępstwie pozornego bankructwa, natomiast w art. 302 k.k. – o przestępstwie faworyzowania wierzycieli. W zależności od stanu faktycznego danej sprawy, ucieczka z majątkiem na inną spółkę podpadać może pod przepis art. 301 § 1 k.k. lub art. 300 § 1 k.k.
Pozorne bankructwo
Przepis art. 301 § 1 k.k. penalizuje zachowanie dłużnika kilku wierzycieli sprowadzające się do udaremnienia lub ograniczenia zaspokojenia wierzytelności poprzez tworzenie nowej jednostki gospodarczej i przenoszenie na nią składników swojego majątku.
Nowa jednostka powstaje w sposób zgodny z prawem w jednej z dopuszczalnych w obrocie form prawnych (spółka, fundacja, etc.). Spółką założoną w sposób legalny jest rzecz jasna także spółka z o.o. założona przez Internet, odpowiednio spółka z o.o. spółka komandytowa. Przeniesienie składników majątkowych również następuje w sposób zgodny z prawem za pomocą jakiejkolwiek czynności rozporządzającej. Tym, co sprawia, że w danym przypadku mamy do czynienia z czynem karalnym, jest kontekst: istnienie wierzytelności, wymagalnych bądź jeszcze niewymagalnych, i zamiar udaremnienia lub ograniczenia zaspokojenia wierzycieli.
Dla porządku warto wskazać, iż sprawcą przestępstwa z art. 301 § 1 k.k. może być tylko podmiot prowadzący działalność gospodarczą. Jak wynika natomiast z art. 308 k.k., odpowiedzialność karną można przypisać nie tylko samemu dłużnikowi, ale także osobom zajmującym się jego sprawami majątkowymi. Okoliczność ta ma istotne znaczenie w przypadku spółek handlowych, ponieważ do odpowiedzialności karnej można pociągnąć wyłącznie osoby fizyczne (z zastrzeżeniem odpowiedzialności quasi-karnej podmiotów zbiorowych za przestępstwa popełnione przez osoby działające w ich imieniu). Odpowiedzialność można przy tym przypisać nie tylko osobom pełniącym funkcję członków zarządu, lecz każdej osobie faktycznie zajmującej się sprawami majątkowymi dłużnika. W zakresie, w jakim sprawcą tego przestępstwa może być jednak „dłużnik kilku wierzycieli”, chodzi tutaj wyłącznie o dłużnika posiadającego co najmniej trzech wierzycieli.
Przestępstwo z art. 301 § 1 k.k. jest typem skutkowym. Oznacza to, że odpowiedzialność karna jest uzależniona od wystąpienia określonej zmiany w świecie zewnętrznym, powiązanej przyczynowo z zachowaniem sprawcy. W tym przypadku karalnym skutkiem jest rzeczywiste udaremnienie lub ograniczenie zaspokojenia należności co najmniej kilku wierzycieli. Zastrzec przy tym trzeba, że jeśli pomimo podjętych przez dłużnika ruchów majątkowych roszczenia wierzycieli zostały zaspokojone, sprawca można ponieść odpowiedzialność karną za usiłowanie popełnienia przestępstwa.
Niezaspokojenie roszczeń wierzycieli
Odrębnej uwagi wymaga w tym kontekście czyn z art. 300 § 1 k.k. Otóż odpowiedzialność karna za ucieczkę z majątkiem z art. 301 § 1 k.k. ogranicza się tylko do przypadków, gdy dłużnik (osoba działająca w jego imieniu) tworzy nową jednostkę gospodarczą. Transfer majątku dłużnika na podmiot wcześniej już utworzony nie mieści się w zakresie kryminalizacji tego przepisu. Nie oznacza to jednak, że zachowanie to nie jest karalne.
Wykorzystanie istniejącej już spółki i przeniesienia na nią składników majątkowych dłużnika może podpadać pod ogólny przepis art. 300 § 1 k.k. Przepis ten penalizuje mianowicie zachowanie dłużnika, podjęte w stanie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, polegające na usuwaniu, ukrywaniu, zbywaniu, darowaniu, niszczeniu, rzeczywistym lub pozornym obciążaniu albo uszkadzaniu składników swojego majątku, skutkujące udaremnieniem lub uszczupleniem zaspokojenia co najmniej jednego wierzyciela. Przepis ten na tyle precyzyjnie wskazuje czynności rozporządzające, że każda forma przeniesienia składników majątkowych na inny podmiot gospodarczy realizować będzie jego znamiona. W zakresie zatem, w jakim transfer ten nastąpił w sytuacji utraty płynności finansowej spółki i doprowadził ostatecznie do ograniczenia zaspokojenia roszczeń przynajmniej jednego wierzyciela, sprawca może ponosić odpowiedzialność karną z art. 300 § 1 k.k.
Co grozi za ucieczkę z majątkiem?
W zależności od stanu faktycznego sprawy, różnie kształtować się będzie zagrożenie karne działania na szkodę wierzycieli. Jeśli ucieczka dłużnika z majątkiem podpadać będzie pod art. 301 § 1 k.k., managerowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Jeśli zachowanie podpadać będzie pod ogólny przepis art. 300 § 1 k.k., w rachubę wchodzić będzie kara pozbawienia wolności do lat 3. Ustawodawca zakłada, że celowe zakładanie nowej jednostki gospodarczej celem przeniesienia na nią majątku dłużnika zawiera w sobie wyższy stopień społecznej szkodliwości i zasługuje na wyższą karę.
W obu przypadkach, powołując się na ogólne przepisy o karach (art. 37a k.k.), sąd będzie mógł wymierzyć sprawcy grzywnę albo karę ograniczenia wolności zamiast kary izolacyjnej. Oprócz samej kary, manager liczyć się dodatkowo musi z możliwością orzeczenia wobec niego środka karnego w postaci zakazu zajmowania określonego stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej. Warto tym samym pamiętać o możliwych konsekwencjach prawnych zanim podejmie się decyzję co do sposobu „restrukturyzacji” przedsiębiorstwa.
Niezależnie od odpowiedzialności karnej, ucieczka z majątkiem może rzecz jasna rodzić określone konsekwencje cywilnoprawne. W postępowaniu karnym wierzyciele mogą żądać orzeczenia od sprawcy na ich rzecz obowiązku naprawienia szkody. Wierzyciele powinni niemniej pamiętać o tzw. skardze pauliańskiej z art. 527 k.c. Postępowanie karne nie wyklucza postępowania cywilnego. Jeśli w związku z przeniesieniem majątku dłużnika na inny podmiot zapadł wyrok skazujący w stosunku do osoby zajmującej się sprawami majątkowymi dłużnika, okoliczność ta może na domiar wzmocnić argumentację powództwa o uznanie danej czynności za bezskuteczną wobec wierzyciela.