Uznanie roszczenia zabezpieczonego wekslem przez dłużnika głównego – wystawcę weksla − powoduje przerwanie biegu przedawnienia roszczeń także w stosunku do poręczyciela wekslowego, który sam się na temat długu nie wypowiedział. Tak uznał Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła zapłaty należności przez poręczycielkę wekslową, którą była Edyta P., pozwana przez spółkę L. Z tą spółką umowę agencyjną zawarła siostra poręczycielki, Katarzyna P. Zgodnie z umową miała ona zajmować się sprzedażą i dystrybucją towarów spółki L.
Umowa agencyjna po kilku latach współpracy dobiegła końca i zgodnie z postanowieniami agentka miała rozliczyć się z mocodawcą. Gdy po inwentaryzacji okazało się, że istnieje zadłużenie Katarzyny P. wobec spółki L., była agentka miała przedstawić stosowną dokumentację, wykazując, że zadłużenie zostało uregulowane albo że jest ono nienależne.
Wcześniej, wraz z umową, w celu zabezpieczenia przyszłych roszczeń spółki L. Katarzyna P. wystawiła weksel własny in blanco bez protestu. Dołączono do niego deklarację wekslową zawierającą podstawowe zasady wypełnienia weksla przez spółkę L. – która była wierzycielem wekslowym (remitentem), na nią to bowiem wystawiono weksel. Dodatkowo zobowiązania wekslowe zostały poręczone jeszcze przez Edytę P.
Ostatecznie inwentaryzacja wykazała należności wobec spółki na kwotę ponad 53 tys. zł, a Katarzyna P. nie przedstawiła dowodów na ich uregulowanie.
Kwota stała się wymagalna, ale wkrótce potem była agentka i spółka zawarły jeszcze porozumienie w przedmiocie spłaty długu, który został rozłożony na raty. Katarzyna P. zaczęła go spłacać, ale trwało to niespełna rok.
W tej sytuacji spółka wypełniła weksel na kwotę ponad 80 tys. zł (suma ta obejmowała zadłużenie, odsetki oraz koszta wekslowe) i przedstawiła wypełniony weksel do zapłaty.
I tu zaczął się problem – otóż zakończenie umowy i inwentaryzacja ustalająca dług nastąpiły jeszcze w 2008 r. Wtedy to też spółka L. wezwała do zapłaty Katarzynę P. Z kolei porozumienie w sprawie spłaty zawarto blisko rok później, w lipcu 2009 r. Spłata długu została przerwana znów po ponad roku – we wrześniu 2010 r. Zaś wystawiony in blanco weksel przedstawiciele spółki wypełnili dopiero w 2013 r. i w tym też roku przedstawili go do zapłaty.
W tej sytuacji sąd I instancji uznał, że w stosunku do Katarzyny P. porozumienie w sprawie spłaty długu z 2009 r. przerwało bieg przedawnienia roszczeń spółki L. Dodatkowo, wobec spłat ratalnych, terminy powinny być liczone w stosunku do każdej raty osobno. Dlatego też zarzut przedawnienia roszczeń, jaki podniosła była agentka, nie został uwzględniony.
Inaczej było w przypadku Edyty P. Siostra agentki odpowiadała jako poręczycielka wekslowa i nie uczestniczyła w porozumieniu w sprawie spłaty długu. W tej sytuacji sąd uznał, że porozumienie nie może w jej przypadku przerwać biegu przedawnienia, gdyż nie była jego stroną. Ponieważ weksel był zabezpieczeniem należności stwierdzonych inwentaryzacją z 2008 r., a został on wypełniony dopiero w 2013 r., a więc prawie pięć lat później, sąd uznał, że roszczenia wobec Edyty P. się przedawniły (przyjęto bowiem trzyletni termin przedawnienia roszczeń z działalności gospodarczej). Roszczenia spółki wobec poręczycielki Edyty P. zostały więc oddalone, apelacja nie została uwzględniona i sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
SN wyrok apelacyjny uchylił i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
Kluczową kwestią okazał się charakter prawny porozumienia w sprawie spłaty długu, którego – jak stwierdził SN – sąd II instancji należycie nie wyjaśnił. Jeżeli byłoby to uznanie długu przez dłużniczkę główną, to zgodnie z art. 123 par. 1 pkt 2 kodeksu cywilnego bieg przedawnienia ulega przerwaniu, ale zarazem zobowiązanie pozostaje w mocy w stosunku do poręczycielki jako dłużniczki solidarnej.
− Wyjaśnienia wymaga, czy weksel został w takich warunkach wypełniony zgodnie z deklaracją. Jeżeli tak, to roszczenia zasługują na uwzględnienie, ale o tym rozstrzygnąć musi sąd II instancji, gdyż jego orzeczenie, a zwłaszcza uzasadnienie ma istotne braki, które doprowadziły do uchylenia − powiedział Władysław Pawlak, sędzia SN.

orzecznictwo

Wyrok Sądu Najwyższego z 11 marca 2020 r., sygn. akt I CSK 585/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia