Urząd Zamówień Publicznych wyda stanowisko w sprawie skanów papierowych ofert składanych w elektronicznych przetargach. Wcześniej jednak wypowiedzieć się ma Ministerstwo Cyfryzacji.
To w tej chwili największy problem w branży. Część przedsiębiorców startujących w e-przetargach skanuje papierowe oferty do plików PDF, opatruje je podpisem elektronicznym i w takiej formie przesyła za pośrednictwem wskazanej platformy zakupowej. Niektórzy z zamawiających je uwzględniają, niektórzy zaś nie. Powód? Odmienna interpretacja przepisu, który wymaga sporządzania oferty w postaci elektronicznej. Podobnie podzielona jest Krajowa Izba Odwoławcza – część składów uznaje, że przepis pozwala na składanie skanu papierowej oferty, byle był opatrzony e-podpisem (np. wyrok z 8 lutego 2019 r., sygn. akt KIO 119/19), część zaś, że skan jest niedopuszczalny, gdyż stanowi jedynie elektroniczną kopię papierowej oferty (np. wyrok z 13 lutego 2019 r., sygn. akt KIO 169/19). W efekcie wykonawcy nie wiedzą, jak zostaną potraktowane ich oferty, a chodzi o największe zamówienia powyżej progów unijnych.
UZP nie zajął dotąd jednoznacznego stanowiska, choć opublikowany przez niego wzór postanowień specyfikacji przydatnych przy korzystaniu z miniPortalu może wskazywać na niedopuszczalność składania skanów. Sugeruje się w nim umieszczenie klauzuli: „Ofertę/wniosek należy złożyć w oryginale. Zamawiający nie dopuszcza możliwości złożenia skanu oferty/wniosku opatrzonej/opatrzonego kwalifikowanym podpisem elektronicznym”. Pod koniec ubiegłego tygodnia UZP poinformował, że pracuje nad opinią.
„Odnosząc się do bardzo dużego zainteresowania tematem elektronicznej postaci ofert i orzecznictwem KIO w tym zakresie, UZP informuje, że dostrzega problem zróżnicowania interpretacji powyższej regulacji. W celu uporządkowania tej kwestii (podobnie jak przy problematyce algorytmu SHA-1) podjęliśmy współpracę z ekspertami, w tym z Polską Izbą Informatyki i Telekomunikacji. Zwróciliśmy się również do Ministerstwa Cyfryzacji z prośbą o wyrażenie opinii na ten temat. Po uzyskaniu wszystkich stanowisk niezwłocznie opublikujemy opinię prezesa UZP” – taki komunikat widnieje na stronie urzędu.
Resort przedsiębiorczości i technologii również zapewnia, że problem jest mu znany
– Ministerstwo jest w kontakcie z UZP, który pracuje nad rozwiązaniem tej kwestii. Jesteśmy aktualnie w procesie konsultacji nowego prawa zamówień publicznych i jeżeli w wyniku dokonywanych analiz okaże się, że konieczne będą zmiany przepisów ustawy, to oczywiście w projekcie takie zmiany zostaną uwzględnione – otrzymaliśmy odpowiedź z departamentu komunikacji MPiT.
Problem dostrzegła również KIO, która poświęciła mu ostatnią naradę orzeczniczą. Dyskusja członków Izby może doprowadzić do ujednolicenia stanowiska. Tak stało się chociażby przy interpretacji przepisów dotyczących dopuszczalności odwołań poniżej progów unijnych.