Od maja przedsiębiorcy, którzy chcą sięgnąć po unijne dotacje, będą mogli korzystać z usług promotorów. Ich pomoc o kilka miesięcy przyspieszy uruchomienie inwestycji.
Promotorami unijnych projektów chce zostać 140 osób. Tylu chętnych zgłosiło się do konkursu w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Promotorzy mają pomagać przedsiębiorcom w przygotowaniu wniosków o unijne dotacje, a także wstępnie je oceniać.
Firmy, które skorzystają z usług promotora i uzyskają od niego pozytywną opinię o swojej inwestycji, będą mogły od razu rozpocząć realizację projektu. Pozostali przedsiębiorcy będą musieli poczekać kilka miesięcy dłużej. Zgodnie z unijnym prawem będą mogli rozpocząć swoją inwestycję, gdy otrzymają na to zgodę PARP.
Przykładowo 12 maja agencja rozpoczyna nabór wniosków o unijne dotacje. Zakończy go pod koniec lipca. To oznacza, że firmy, które złożą swoje projekty w konkursie, będą musiały zwlekać z rozpoczęciem inwestycji co najmniej do końca sierpnia. Chyba, że skorzystają z pomocy promotora.
- To rozwiązanie to marchewka, która ma zachęcić przedsiębiorców do korzystania z usług promotorów - podkreśla Danuta Jabłońska, szefowa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Zdaniem Marzeny Chmielewskiej z PKPP Lewiatan to dobre rozwiązanie, bo pozwoli na wcześniejsze uruchomienie inwestycji.
- Zwiększy też odpowiedzialność promotora. Dzięki temu przedsiębiorcy zyskają pewność, że jego praca nie zakończy się tylko na formalnej ocenie dokumentów, ale, że zaangażuje się on w jak najlepsze wpisanie inwestycji w kryteria konkursów o dotacje - podkreśla przedstawicielka PKPP Lewiatan.
PARP obiecuje, że listę osób, które będą promotorami, poznamy na początku maja. Wcześniej kandydatów na promotorów czeka test, który sprawdzi ich umiejętności oraz szkolenia.
- Szacujemy, że w ramach konkursu wybierzemy od 30 do 60 promotorów. Jeśli okaże się, że w trakcie ich pracy będą województwa, w których natężenie pracy promotora jest bardzo dużo, będziemy na bieżąco poszerzać listę ekspertów - wyjaśnia Monika Karwat-Bury.
Promotor może zarobić do 560 zł brutto za ocenę jednego projektu. Będzie miał na to maksymalnie dziesięć dni.
Z usług promotorów będą mogły jednak skorzystać tylko firmy ubiegające się o unijne wsparcie z PARP, a nie z programów regionalnych.
- Szkoda, bo przedsiębiorcy w regionach także liczą na pomoc w ubieganiu się o dotacje - mówi Marzena Chmielewska.
SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK
Od 12 maja przedsiębiorcy będą mogli składać wnioski o unijne dotacje w dwóch konkursach ogłoszonych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Pierwszy z nich dotyczy wsparcia dla wysoko innowacyjnych inwestycji o wartości od 8 do 160 mln zł. Natomiast drugi to pomoc finansowa przy inwestowaniu przez firmę w działalność badawczo-naukową. Budżet obu konkursów przekracza 1,5 mld zł.