Resort gospodarki morskiej, któremu podlega IMGW, uznał, że technologiczne zaawansowanie tej instytucji pozwala zaoszczędzić na etatach w administracji.
W instytucie dostarczającym prognozy pogody czy zapewniającym osłonę meteo dla ruchu lotniczego nad Polską właśnie zaczyna się exodus. Niemal 1500-osobowa załoga może się zmniejszyć o ok. 10 proc.
Na razie trwa program dobrowolnych odejść. „Dopiero po zakończeniu tego etapu, w zależności od liczby osób, które zdecydują się skorzystać z tego rozwiązania, pracodawca przystąpi do ewentualnych przesunięć pomiędzy komórkami i wytypowania listy osób do zwolnień” – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania otrzymanej z IMGW.
Już od lipca informujemy o kłopotach finansowych jednostki. Wydawało się, że pojawiło się światełko w tunelu, gdy w połowie października nadzorujący instytut resort gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej (MGMiŻŚ) zadeklarował dofinansowanie. Ale pieniędzy nadal nie ma i nie wiadomo, czy lukę w budżecie na ten rok – która przekroczyła już 65 mln zł – w ogóle uda się zasypać.
Ministerstwo nie udzieliło nam komentarza. W odpowiedzi na interpelację poselską złożoną przez Mirosławę Nykiel z PO odpowiedziała wiceminister Anna Moskwa: „Z uwagi na sytuację finansową instytutu dokonano analizy obecnej struktury organizacyjnej IMGW i dostrzeżono możliwość zmniejszenia kosztów funkcjonowania w komórkach niewykonujących zadań merytorycznych (pion administracji). Ponadto instytut, dysponując coraz bardziej zaawansowaną technologią pomiarową, informatyczną i teleinformatyczną, jest w stanie częściowo zrezygnować z obsługi administracyjnej, bez uszczerbku dla realizacji zadań ustawowych i statutowych”.

Mobbing w IMGW? Minister każe sprawdzić

Na polecenie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowym Instytucie Badawczym (IMGW-PIB) rozpocznie się wewnętrzna kontrola dotycząca sprawy Grzegorza Urbana, wrocławskiego pracownika Instytutu, który zarzucił swojemu byłemu przełożonemu działania mobbingowe – ustalił DGP.
- Jako organ nadzorujący IMGW-PIB, po rozpatrzeniu sprawy Ministerstwo stwierdziło, iż moja skarga jest zasadna i zobowiązało dyrekcję IMGW-PIB do ponownego rozpatrzenia sprawy i poinformowania resortu w ciągu miesiąca o poczynionych ustaleniach. Ponadto Ministerstwo zwróciło uwagę na obowiązek przestrzegania obowiązujących przepisów wewnętrznych w naszej firmie – mówi nam Grzegorz Urban.

MGMiŻŚ na nasze pytania w tej sprawie nie odpowiedziało, ale we wrześniu potwierdzało, że zajmuje się rozpatrywaniem jego skargi.
Skargę w resorcie Urban złożył w sierpniu. Dlaczego? Ponieważ mimo obowiązujących wewnętrznych przepisów antymobbingowych Instytut nie powołał odpowiedniej komisji do badania jego sprawy. Urban poskarżył się na swojego byłego przełożonego (ale nie byłego pracownika Instytutu i nadal pełniącego funkcję kierowniczą), który m.in.: kilkakrotnie typował go do zwolnienia z pracy (co następowało), utrudniał rozwój naukowy czy wnioskował o degradację.

- Po zamknięciu różnych spraw zawodowych, w tym uprawomocnieniu się ostatniego wyroku sądowego (styczeń 2017 r.) z mego powództwa przeciwko Instytutowi, wdrożeniu się w nowe obowiązki służbowe postanowiłem skorzystać z istniejących w IMGW-PIB przepisów dotyczących badania spraw mobbingu, któremu w mojej ocenie zostałem poddany ze strony osoby wskazanej w skardze. W maju 2018 r. zwróciłem się z takim wnioskiem-skargą do Dyrekcji IMGW-PIB, ale ta odmówiła powołania komisji – mówi nam Grzegorz Urban.

„Skarga dotyczyła działań, które miały miejsce w latach 2009 -2016. W tym czasie pan Grzegorz Urban nie sygnalizował żadnych sytuacji mogących nosić znamiona mobbingu. 02 lutego 2015 roku w IMGW-PIB została wprowadzona tzw. Polityka Antymobbingowa (WPA). Pan Grzegorz Urban 05 lutego 2015 r. zapoznał się z WPA składając stosowane oświadczenie, jednak nie skorzystał wówczas z uprawnień zawartych w procedurze antymobbingowej. W chwili złożenia skargi, czyli w maju 2018 r. prawie od dwóch lat nie istniała już podległość służbowa pomiędzy skarżącym a jego przełożonym. Co za tym idzie w maju 2018 roku nie dochodziło już do działań które Pan Urban określał jako mobbingowe. Wobec powyższych okoliczności procedura WPA nie została uruchomiona. Ponieważ jednak późniejsze działania zainteresowanego wskazują, iż istnieją nadal kwestie wymagające wyjaśnienia podjęto decyzję o powołaniu Komisji Antymobbingowej, celem wyjaśnienia zaistniałych okoliczności występujących w latach 2009-2016. Pracodawca oczekuje na wskazanie przez Pana Grzegorza Urbana osoby wchodzącej w skład Komisji Antymobbingowej, co jest zgodne z procedurą antymobbingową obowiązującą w IMGW-PIB” - czytamy w stanowisku Instytutu przesłanym do DGP.