„Pacjent zero”, od którego zaczyna się łańcuch nieopłaconych faktur, ma być celnie namierzany i skutecznie dyscyplinowany.
Ministerstwo Finansów jest już w stanie dokładnie śledzić poczynania przedsiębiorców. Dzięki jednolitym plikom kontrolnym (JPK) wie, kto, gdzie, kiedy i komu wystawia faktury. Z kolei z pomocą systemu STIR, śledzącego przepływy pieniędzy między kontami firm w bankach i SKOK-ach, jest w stanie określić, jak te faktury są opłacane. Wszystko po to, by zwalczać podatkowe karuzele, identyfikować słupy i tzw. drukarki pustych faktur. Ale to, co na co dzień może kojarzyć się z inwigilacją firm, ma zacząć też im pomagać.
– Zestawiając dane z JPK i STIR, dość łatwo można sprawdzić, która firma opłaca faktury z opóźnieniem i tworzy zator płatniczy. Będziemy w stanie zidentyfikować przyczynę zatoru, a potem ją wyeliminować – zapowiada w rozmowie z DGP urzędnik MF. Resort nie chce się jeszcze dzielić konkretnym pomysłem na wypchnięcie nieuczciwych przedsiębiorców z obrotu. Ten kierunek myślenia współgra jednak z innym rządowym projektem, którego celem jest zdyscyplinowanie firm zwlekających z płatnościami. Opracowało go Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, a jednym z punktów jest zobowiązanie MF do publikowania danych o najczęściej stosowanych przez największe firmy terminach zapłaty. Można przypuszczać, że dane o rzetelności płatniczej, które pozyskuje fiskus z systemów JPK i STIR, staną się bazą dla poszerzonej wersji tego instrumentu.
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama