Współpraca w obszarze technologii LNG i wydobycia metanu z pokładów węgla to dla Polski nadzieja na dywersyfikację źródeł dostaw gazu ziemnego
Szeroko komentowany w Polsce wyjazd prezydenta Andrzeja Dudy wyjazd do Australii oprócz wymiaru politycznego ma również bardzo poważny aspekt gospodarczy. W odbywającym się przy okazji forum udział biorą przedstawiciele polskich spółek, wśród których wymienia się PGNiG, Gaz-System, Polskie LNG czy Jastrzębską Spółkę Węglową. W delegacji uczestniczą również eksperci Państwowego Instytutu Geologicznego, Ministerstwa Energii oraz Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.
Co łączy wszystkie te podmioty? Zainteresowanie importem i wydobyciem gazu. Zapotrzebowanie na ten surowiec w Polsce rośnie i będzie dalej rosło wraz z rozwojem czystego transportu czy koniecznością budowy nowych bloków w elektrowniach i elektrociepłowniach. Te zasilane gazem pozwalają nawet o ponad połowę zredukować emisję CO2 w porównaniu z węglem. Są też bardziej dynamiczne – łatwiej zmieniać wielkość ich produkcji w zależności od bieżącego zapotrzebowania. Dzięki temu łatwiej włączać do systemu nowe źródła energii ze słońca i wiatru.