Skandalem jest też karanie za takie zaniżenie nawet wtedy, gdy klient nie był tego świadomy, bo na przykład jest trzecim właścicielem auta w Polsce. Na szczęście takie sprawy łatwo wygrać. Ufność w propaństwową postawę towarzystw nieco podważa też pamięć o niedawnym rabanie, jaki podniosły, gdy kazano im zbierać i przekazywać do NFZ podatek Religi, czyli 12 proc. każdej składki za OC komunikacyjne. Skoro w jednym przypadku wspomagają służby podatkowe, to dlaczego w drugim to taki problem?