Projekt przygotowała senacka komisja budżetu i finansów publicznych. W poniedziałek na posiedzeniu tej komisji oraz komisji ustawodawczej odbyło się pierwsze czytanie projektu.
Przewodniczący komisji budżetu Grzegorz Bierecki (PiS) tłumaczył, że kancelarie odszkodowawcze w Polsce przeżywają bardzo dynamiczny rozwój. Z danych GUS wynika, że rocznie ich liczba wzrasta o 3 proc. „Znaczące kwoty odszkodowań przepływają przez kancelarie odszkodowawcze. Kancelarie odszkodowawcze wykazują także bardzo wysoką rentowność swojej działalności, wyższą niż rentowność osiągana przez inne podmioty działające w porównywalnej sferze” – mówił.
Według niego dane te wskazują na potrzebę istnienia takich kancelarii i rolę, jaką spełniają one na rynku ubezpieczeniowym, pomagając obywatelom w dochodzeniu swoich roszczeń. Zastrzegł jednak, że w ciągu ostatnich 10 lat różne instytucje państwowe wykazały szereg nieprawidłowości w działalności kancelarii odszkodowawczych.
Komisja jednogłośnie poparła projekt regulacji, uznając - wyjaśnił Bierecki - że jest on niezbędny i wnosząc o jego przyjęcie. Poinformował, że do 15 września można zgłaszać poprawki do projektu, następnie komisje zbiorą się, aby dokończyć pierwsze czytanie i przegłosować zaproponowane poprawki. Dzięki temu sprawozdanie będzie gotowe na pierwsze posiedzenie Senatu po wakacjach, które odbędzie się w dniach 26-28 września.
W uzasadnieniu do projektu napisano, że zmiana ma na celu zwiększenie zakresu ochrony osób, które poniosły szkodę w wyniku czynów niedozwolonych i korzystają z usług kancelarii odszkodowawczych.
Zdaniem autorów projektu w Polsce rynek kancelarii odszkodowawczych znajduje się w fazie dynamicznego rozwoju, a podmioty funkcjonujące na nim odnoszą istotne korzyści finansowe. "Jednakże dostrzegane są również pewne problemy, które są charakterystyczne dla rynków wschodzących, na których standardy, procedury i poziom jakości świadczonych usług nie został w pełni ukształtowany. Krytyczne głosy odnośnie do jakości usług świadczonych przez kancelarie odszkodowawcze napływają zarówno ze strony klientów, jak i instytucji" - napisano w Ocenie Skutków Regulacji.
Zwrócono uwagę na ryzyka nieotrzymania pieniędzy uzyskanych przez kancelarie, z tytułu zaspokojenia roszczenia, pobieranie przez kancelarie wygórowanego wynagrodzenia oraz problemy dotyczące ważności umowy, którą zawarł poszkodowany z kancelarią w sytuacji, gdy jego stan nie pozwalał mu na świadome podjęcie decyzji.
Wśród celów zmian wskazano m.in. na ograniczenie wysokości wynagrodzenia za czynności związane z dochodzeniem roszczeń odszkodowawczych. Zgodnie z projektem wysokość stawek maksymalnych określona zostanie w rozporządzeniu.
Projekt wprowadza wymóg zatwierdzenia przez klienta czynności prawnych dokonanych przez doradcę, które zmierzają do zrzeczenia się przysługującego klientowi roszczenia. Przewidziano, że odszkodowania będą wypłacane bezpośrednio osobie poszkodowanej. Poza tym wprowadzone mają zostać obowiązkowe ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu działalności w zakresie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych.
Projekt zakłada ponadto wprowadzenie nowego typu umowy - nazwanej umową o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych. Pojęcie doradców ma być rozciągnięte na wszystkich przedsiębiorców, co oznacza, że rygorami ustawy zostaną objęci również przedstawiciele tradycyjnych zawodów prawniczych, tj. adwokaci i radcowie prawni.
Zmiany krytycznie oceniła m.in. Polska Izba Doradców i Pośredników Odszkodowawczych. Jej zdaniem obecny poziom zabezpieczenia konsumentów korzystających z usług branży doradztwa ubezpieczeniowego spełnia swoją funkcję. "Wprowadzenie ograniczeń w dostępie do rynku doradztwa odszkodowawczego może spowodować pozbawienie części osób możliwości skorzystania z profesjonalnego wsparcia w procesie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych" – napisano w opinii.