Kryzys na rynku autogazu - w 2008 roku zatankowaliśmy o ponad 3 proc. mniej gazu. To pierwszy spadek w historii sprzedaży tego paliwa. W efekcie z rynku zniknęło 350 stacji LPG.
Popyt na autogaz spadł w 2008 roku po raz pierwszy w historii jego sprzedaży - wynika z szacunków Polskiej Organizacji Gazu Płynnego. Jak dowiedziała się GP, konsumpcja autogazu w 2008 roku wyniosła 1,78 mln ton, o 3 proc. mniej niż rok wcześniej. Tym samym zniżyła się do poziomu z 2005 r. Taka skala spadku sprzedaży zaskoczyła branżę.
- Na razie analizujemy dane. Wkrótce przyjdzie czas na wnioski - mówi Piotr Maślakiewicz, wiceprzewodniczący POGP i członek zarządu BP Polska.
- 2008 rok z całą pewnością nie był najlepszy, jednak trudno go także zakwalifikować jako najgorszy. Dane przedstawione przez POGP są szacunkiem. Kilku procentowe tendencje spadkowe oscylują na granicy błędu statystycznego - zaznacza Sylwia Popławska z Koalicji Na Rzecz Autogazu.
Spadek konsumpcji autogazu spowodował, że w 2008 roku z rynku ubyło ponad 340 stacji LPG (to ok. 5 proc. wszystkich stacji paliw w Polsce). Szacuje się, że sprzedawały one około 63 tys. ton gazu rocznie. To niemal tyle, ile wynosi różnica w konsumpcji autogazu w latach 2007 i 2008 r.
- Można wnioskować, że inne stacje nie przejęły wszystkich klientów i wolumenów zlikwidowanych placówek - podkreśla Andrzej Kuźniewski, niezależny ekspert rynku.
Nie bez wpływu na popyt jest także popularność oleju napędowego. Wyraźnie wypiera on z rynku paliwo gazowe.
- Diesel, choć droższy, przejął część odbiorców autogazu. W ogólnej kalkulacji olej napędowy jest bowiem bardziej ekonomiczny - twierdzi Andrzej Kuźniewski.
Sylwia Popławska jest przekonana, że kryzys ekonomiczny może skłonić Polaków do poszukiwania oszczędności przy wyborze rodzaju paliwa.
- Wówczas ponownie przypomną sobie o autogazie - przekonuje.
Przy spadku sprzedaży autogazu dziwić może wzrost liczby samochodów z instalacją LPG (w 2008 roku zamontowano ich około 200 tys.). Według analityków obie tendencje wcale się jednak nie wykluczają.
- Wzrost liczby aut na gaz to efekt tego, że część starszych pojazdów zasilanych tym paliwem nie jest użytkowana, natomiast nie dokonano ich złomowania i wyrejestrowania - wyjaśnia Andrzej Kuźniewski.
Jak tłumaczy, spadek konsumpcji wynika z kilku czynników.
- Generalnie w 2008 r. ceny gazu były o 400, a nawet o 600 zł na tonie wyższe niż rok wcześniej. Dodatkowo negatywny wpływ miały szara strefa i nierejestrowana sprzedaż gazu. Nałożył się na to ponadto znaczący spadek liczby stacji LPG - dodaje Andrzej Kuźniewski.