W niektórych bankowych umowach o kredyty hipoteczne znajdują się nieprecyzyjne zapisy dotyczące oprocentowania. To uderza w kredytobiorców - uważa prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel i zapowiada pozwy do sądu.

Krasnodębska-Tomkiel powiedziała we wtorek, że obok nieprecyzyjnych zapisów związanych z warunkami zmiany oprocentowania, problem w umowach o kredyty hipoteczne to także m.in. niejasne zapisy dotyczące zmiany wartości zabezpieczenia kredytu, czyli nieruchomości.

"Klienci muszą mieć informacje, w oparciu o jakie kryteria naliczany jest spread" - powiedziała dziennikarzom.

Spread to różnica pomiędzy kursem kupna (wypłaty), a sprzedaży (spłaty) zaciągniętego kredytu walutowego. Wynosi zazwyczaj kilka procent. Biorąc kredyt w obcej walucie bank przelicza kredyt po niższym kursie. Spłacając kredyt, pod uwagę jest brany wyższy kurs danej waluty. Przykładowo, w danym dniu kurs franka szwajcarskiego wynosi 3,19 zł. Kredyt biorącej go osoby jest przeliczany po tym kursie, osoba spłacająca w tym dniu ma przelicznik np. 20 groszy wyższy.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaznaczyła, że w najbliższych tygodniach UOKiK chce skierować do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) przeciwko bankom "kilka pozwów, aby kwestionować klauzule, które naruszają interesy konsumentów".

"Kwestionujemy nie wysokość oprocentowania, ale nieprecyzyjne zapisy w umowach"

"Najprawdopodobniej będą to w pierwszej turze BRE i Millennium" - powiedziała.

Wyjaśniła, że kontrola umów o kredyty hipoteczne została przeprowadzona w ubiegłym roku. "Skontrolowaliśmy 19 banków i przeanalizowaliśmy dokładnie 300 wzorców umów. Okazuje się, że zdarzają się nieprawidłowości w tych umowach. Wiele banków dostosowało się do sugestii urzędu (i zmieniło warunki umowy - PAP), ale są również takie, które tego nie zrobiły" - powiedziała i dodała, że dlatego UOKiK zamierza skierować sprawę do sądu.

"Kwestionujemy nie wysokość oprocentowania, ale nieprecyzyjne zapisy w umowach. Zależy nam na zagwarantowaniu pełnego przekazu informacyjnego. Konsument musi wiedzieć, w oparciu o jakie kryteria ustalana jest wartość oprocentowania" - wyjaśniła.

Dodała, że jeśli SOKiK przychyli się pozwów UOKiK, to banki będą musiały zmienić umowy.