Ponad 30 posiadaczy obligacji spółki windykacyjnej GetBack otrzymało bezpłatną pomoc prawną od Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych przez Instytucje Finansowe "Przywiązani do Polisy" - poinformowało stowarzyszenie w komunikacie przekazanym PAP.

Grupujący osoby poszkodowane przez tzw. polisolokaty Stowarzyszenie "Przywiązani do Polisy", jak wynika z komunikatu, organizuje też spotkanie obligatariuszy GetBack z kierownictwem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a także doradza, jak założyć stowarzyszenie. Obecnie na facebooku do grupy GetBack dołączyło już ok. tysiąc osób.

"Obligatariusze indywidualni zastanawiają się, jak odzyskać pieniądze. Podczas spotkania organizacyjnego dzielono się informacjami o okolicznościach nabycia papierów spółki. Relacje były zadziwiająco podobne, co wskazuje na to, że główni dystrybutorzy np. Idea Bank w tym Lion’s Bank (marka Idea Banku) stosowały niemal identyczne techniki sprzedażowe. Sprzedawcy najczęściej nakłaniali do nabycia obligacji osoby posiadające lokaty bankowe, informując o lepszym oprocentowaniu oraz zapewniając o bezpieczeństwie inwestycji i dobrej kondycji finansowej emitenta" - mówi cytowany w komunikacie Piotr Sułek z "Przywiązanych do Polisy".

Jak zwraca uwagę komunikat, obligatariusze mogą korzystać z prawa chroniącego konsumentów, jeśli byli wprowadzani w błąd przy zakupie obligacji. W tym celu, dodaje, osoby dołączające do grupy wypełniają ankietę, która pozwoli ustalić miejsca zakupu oraz osoby sprzedające.

"Precyzyjnie grupując obligatariuszy mogących wzajemnie świadczyć o tym, co usłyszeli od sprzedawcy przed nabyciem obligacji, wykażemy, czy sprzedaż zorganizowano w sposób wskazujący na zorganizowany misselling" - komentuje Piotr Sułek.

Zarząd GetBack złożył w środę 2 maja 2018 r. w Sądzie Rejonowym we Wrocławiu wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego – przyspieszonego postępowania układowego w rozumieniu przepisów ustawy z dnia z dnia 15 maja 2015 r. Prawo restrukturyzacyjne.

Sąd musi go rozpoznać do środy 9 maja włącznie. Jak napisał "Puls Biznesu", jeśli wyda decyzję o otwarciu postępowania, może przy tym uchylić zarząd GetBacku i ustanowić swojego zarządcę. Niezależnie od wybranej opcji, dodaje dziennik, spółka w majestacie prawa będzie mogła nie regulować zobowiązań, wynikających np. z obligacji. Ci, którzy mają papiery zabezpieczone, będą jedynie mogli prowadzić egzekucję z posiadanych zabezpieczeń.

Jak podaje "Puls Biznesu", z punktu widzenia wierzycieli GetBacku, kluczowe będzie ustalenie terminu głosowania nad propozycjami układowymi, które spółka musiała złożyć wraz z wnioskiem. "Wdrożenie planu restrukturyzacyjnego umożliwi zabezpieczenie oraz ochronę praw i interesów wszystkich interesariuszy spółki, tj. jej obligatariuszy, akcjonariuszy i kontrahentów. O jego szczegółach spółka poinformuje niezwłocznie" - stwierdza cytowana przez dziennik Katarzyna Nowicka z biura prasowego GetBacku.

W poniedziałek przed północą zarząd GetBacku poinformował w komunikacie, że nie może opublikować raportu rocznego w terminie ustalonym tj. 30 kwietnia z uwagi na wątpliwości odnośnie prawidłowości, rzetelności informacji znajdujących się w sprawozdaniu finansowym. Termin publikacji raportu został przesunięty na 15 maja.

Również w poniedziałek Prokuratura Krajowa poinformowała, że Prokuratura Regionalna w Warszawie zażądała od spółki GetBack S.A. wydania kopii dokumentów, mogących stanowić dowody w sprawie, w związku z kolejnym zawiadomieniem dotyczącym tej spółki, jakie wpłynęło od KNF.

W połowie kwietnia GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBack SA. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano spółka GetBack podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. Z komunikatu spółki wynikało, że informacja została uzgodniona "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF.

W efekcie całej sprawy rada nadzorcza GetBack SA odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada Kąkolewskiego ze stanowiska prezesa spółki, a rezygnację z funkcji członków zarządu złożyli Anna Paczuska oraz Marek Patuła. Rada oddelegowała Kennetha Williama Maynarda, przewodniczącego rady, do czasowego, do dnia 15 czerwca 2018 r. włącznie, wykonywania czynności prezesa. Dodatkowo rada nadzorcza powołała, począwszy od 25 kwietnia 2018 r., Przemysława Dąbrowskiego na stanowisko członka zarządu spółki. Kenneth William Maynard poinformował, że nowy zarząd GetBacku chce w ciągu najbliższych tygodni zapoznać się szczegółowo z sytuacją w spółce.

W kolejnych dniach Prokuratura Krajowa informowała, że "do Departamentu do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej wpłynęło zawiadomienie KNF o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Konrada K., byłego prezesa GetBacku, oraz Annę P., byłego wiceprezesa tej spółki".

Ich czyny miały polegać na popełnieniu przestępstwa z art. 100 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych i z art. 183 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi.

Komisja Nadzoru Finansowego wydała w ubiegłym tygodniu obszerny komunikat w sprawie spółki GetBack SA. Poinformowała w nim m.in., że 20 kwietnia br. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego złożył w Prokuraturze Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z komunikatem GetBack SA z 16 kwietnia br., a szef KNF wszczął postępowanie w sprawie nałożenia na GetBack kary administracyjnej.

KNF poinformowała też, że na dzień 31 marca 2018 r. GetBack wyemitował obligacje o łącznej wartości nominalnej 2,59 mld zł, których posiadaczami było 9.242 podmiotów, w tym 9.064 osoby fizyczne i 178 instytucji finansowych.

Jak pisała "Rzeczpospolita", wcześniej brokerzy reklamowali obligacje GetBack jako bezpieczne, tak jak depozyty. Wiązali je z Bankowym Funduszem Gwarancyjnym i zapewniali, że można je będzie łatwo sprzedać. Według "Rz" w oferowanie obligacji zaangażowanych było wielu brokerów, m.in. Polski Dom Maklerski, Idea Bank, Lion's Bank i kilku mniejszych pośredników.

KNF podała także, że Urząd Komisji "podjął działania mające na celu ustalenie zaangażowania poszczególnych instytucji finansowych w pośrednictwo oferowania obligacji wyemitowanych przez GetBack SA i ewentualnych nieprawidłowości w tym procesie".

W środę 25 kwietnia spółka GetBack S.A. podała, że jej zarząd zwołał na 22 maja br. Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, w związku z wnioskiem jednego z akcjonariuszy. W programie NWZA jest m.in. podjęcie uchwał w sprawie zmian w składzie Rady Nadzorczej Spółki, a także podjęcie uchwały w sprawie ustalenia zasad wynagrodzenia członków Rady Nadzorczej Spółki.

Dzień później spółka podała w raporcie bieżącym, że na dzień 25 kwietnia br. GetBack SA nie wykupił w terminie obligacji o wartości 88,26 mln zł, a łączna wartość niewypłaconych przez firmę odsetek od obligacji to 3,32 mln zł. Zarząd GetBack dodał zarazem, że będzie informował o wszelkich istotnych zdarzeniach związanych z wykupami obligacji.

W sobotę 28 kwietnia spółka GetBack podała w komunikacie, że zawarła umowę na mocy której spółka DNLD Holding S.a.r.l. udzieli GetBack pożyczki w kwocie 23,7 mln euro, ale może ona wzrosnąć do 25 mln euro.