Rząd ryzykuje, reformując sądownictwo, może się to negatywnie odbić na wskaźnikach ekonomicznych – głosi raport Komisji Europejskiej.
Polska gospodarka i finanse w oczach KE
/
Dziennik Gazeta Prawna
Wczoraj KE opublikowała raporty oceniające stan gospodarek krajów członkowskich Unii. W kontekście Polski Bruksela docenia m.in. to, na czym naszemu rządowi szczególnie zależy – wyraźny wzrost dochodów budżetowych. W ubiegłym roku był on skutkiem nie tylko dobrej koniunktury, ale też uszczelniania systemu podatkowego. Autorzy raportu chwalą nas przede wszystkim za poprawę ściągalności VAT.
To przełom, bo wcześniej Komisja sceptycznie wypowiadała się o polskich deklaracjach zwiększania dochodów dzięki zagęszczaniu fiskalnego sita. Raport zresztą przypomina, że w latach 2013–2016 KE rekomendowała Polsce poprawienie skuteczności działania aparatu skarbowego, wytykając, że nadwiślańska luka w VAT (różnica między tym, co z podatku powinno wpływać, a co rzeczywiście wpływa) znacznie przekracza średnią unijną. Teraz autorzy wymieniają całą listę przedsięwzięć, których realizacja doprowadziła do wyraźnego zwiększenia dochodów z podatków, m.in. pakiet paliwowy, klauzulę obejścia prawa w ordynacji podatkowej, rozszerzenie stosowania odwróconego VAT, a także nową formę rozliczenia dla firm (jednolity plik kontrolny).
Jest jednak i łyżka dziegciu. Bruksela wypomina nam, że części rekomendacji dotyczących finansów publicznych w ogóle nie zrealizowaliśmy. Choćby tych o ograniczeniu stosowania obniżonych stawek VAT czy konieczności reformy systemu ubezpieczeń społecznych. Zgrzytem jest także wdrożona przez Komisję procedura kontroli praworządności, która przeniosła się obecnie na poziom Rady Europejskiej. Autorzy raportu podkreślają: wydajny i niezależny system sądowy sprzyja działalności gospodarczej.
Dzisiaj w Brukseli m.in. na ten temat premier Mateusz Morawiecki będzie rozmawiać z szefem KE Jeanem-Claude’em Junckerem. – Komisja wolałaby uniknąć konieczności głosowania nad pierwszym punktem art. 7, który prowadzi do stwierdzenia, że w Polsce jest wyraźne ryzyko poważnego naruszenia zasad praworządności – podkreśla w rozmowie z DGP Marek Prawda, dyrektor przedstawicielstwa KE w Polsce.
Polsce udało się poprawić ściągalność podatków dzięki zmianom w prawie i reformie aparatu skarbowego. Ma przy tym jedną z najszybciej rosnących gospodarek w Unii Europejskiej. Nierówności dochodowe i ubóstwo zmalały, a rynek pracy jest w dobrej kondycji. Ale z drugiej strony nad Wisłą nadal jest nieuporządkowany system ubezpieczeń społecznych, a
polityka fiskalna będzie raczej ekspansywna. To, czy gospodarce uda się utrzymać wysokie tempo, podtrzymywane przez inwestycje, zależeć będzie nie tylko od makroekonomicznego otoczenia, ale też jakości krajowych instytucji. W tym sądownictwa.
To główne tezy z opublikowanej wczoraj dorocznej analizy stanu polskiej gospodarki, jaką przygotowała Komisja Europejska. Wystawia ona rządowi wysokie oceny za wprowadzone zmiany w prawie podatkowym i administracji skarbowej. Według autorów raportu to one, oprócz rosnącej konsumpcji i cen, odpowiadają za wysokie wpływy podatkowe w 2017 r. KE liczy na więcej, przypominając, że w tym roku zaczną działać kolejne reformy podatkowe. Ale nadal czeka na wprowadzenie w życie jej rekomendacji powtarzanych w raportach już od kilku lat. Na przykład ograniczenia stosowania obniżonych stawek VAT. To dlatego mimo dobrych ocen poprawy ściągalności podatków autorzy raportu uważają, że Polska poczyniła „umiarkowany postęp” we wdrażaniu unijnych zaleceń dotyczących
finansów publicznych.
Duży minus to wiek emerytalny: rząd w Warszawie nie tylko nie wypełnił rekomendacji dalszego podwyższania wieku, ale przeforsował jego obniżenie. Nic się nie dzieje również w samym systemie emerytalnym: KE nadal wytyka Polsce to, że utrzymuje w nim nisze uprzywilejowania, jak chociażby Krajową Kasę Ubezpieczenia Rolniczego. Komisja pozytywnie ocenia zmiany prawa dotyczącego otoczenia gospodarczego, chwali rząd za Konstytucję biznesu: „Nowe prawo, jeśli zostanie skutecznie wdrożone, może poprawić relacje między biznesem a administracją publiczną”. Dobrze ocenia większe ulgi na badania i rozwój oraz propozycję wprowadzenia ulg dla inwestorów na terenie całej Polski, a nie tylko w specjalnych strefach ekonomicznych. W sprawach społecznych raport wskazuje, że silny wzrost dochodów, lepsza sytuacja na rynku pracy i zmiany w świadczeniach społecznych powodują spadek nierówności dochodowych.
Głównym problemem, jaki wskazuje Komisja, jest kwestia wprowadzanych przez PiS zmian w wymiarze sprawiedliwości – ta kwestia kilkukrotnie powraca w dokumencie. Zdaniem ekspertów przyszłe inwestycje i możliwości rozwoju zależą od tego, jak inwestorzy oceniają perspektywy makroekonomiczne oraz stabilność i jakość instytucji. „Komisja podkreśla, że prawidłowe funkcjonowanie rządów prawa jest istotne dla niezakłóconego działania rynku wewnętrznego, ponieważ podmioty gospodarcze muszą wiedzieć, że będą traktowane przez prawo jednakowo”. Dlatego w dokumencie przywoływane jest wdrożone przez Komisję postępowanie w sprawie kontroli praworządności.
Raport Krajowy jest elementem procedury semestru europejskiego, czyli oceny realizacji unijnych celów przez państwa członkowskie. Na jego podstawie Komisja czy Rada Europejska mogą wydać zalecenia korekty polityki gospodarczej.