Polacy mieszkający na Wyspach nie mają zbyt wielu możliwości, aby oglądać polską telewizję. Do końca legalnie mogą to robić w internecie lub z satelity. Taka oferta jest jednak okrojona.
Chcesz mieć dostęp do wszystkich polskich kanałów, najlepiej sprowadź sobie z Polski pełen pakiet jednego z trzech operatorów Cyfra+, Cyfrowy Polsat, platforma n, a nawet TV Trwam. Trzeba zmienić współrzędne anteny, ale my zrobimy to za ciebie - od ogłoszeń tej treści aż roi się na różnych forach internetowych, odwiedzanych przez Polaków mieszkających w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Ich autorzy bardzo często określają się jako polscy monterzy, którzy pomogą ustawić antenę satelitarną, tak aby odbierała z satelity polskie programy.
Korzystanie z dekoderów i anten satelitarnych polskich platform cyfrowych, czyli Cyfrowego Polsatu, Cyfry+ i platformy n, to jedyny sposób, aby mieć na Wyspach dostęp do pełnej oferty polskich programów, a także zagranicznych tłumaczonych na język polski. W ten sposób można więc odbierać TVP1, TVP2, Polsat, TVN czy na przykład kanały tematyczne, takie jak Polsat Sport, TVN Style czy Canal+Sport, HBO, TVN24, czy TVN7. A więc wszystkie kanały, do jakich dostęp mają też klienci platform w Polsce.

Dekoder tylko w Polsce

Problem polega jednak na tym, że ten jedyny sposób nie jest do końca legalny. W regulaminach operatorów satelitarnych istnieje przepis, zakazujący wywożenia dekoderów za granicę. Powód? Nadawcy programów, czyli w Polsce na przykład TVN lub Polsat, a w przypadku zagranicy - na przykład Eurosport czy HBO, zastrzegli sobie w umowach z polskimi platformami, że nie mogą one dystrybuować ich sygnału poza granicami Polski. W innych krajach mają oni bowiem umowy z tamtejszymi dostawcami telewizji satelitarnej. Jeśli Polacy oglądają więc HBO w Wielkiej Brytanii za pośrednictwem polskiej platformy, wchodzi ona w konflikt interesów z platformą, która dostarcza ten kanał na Wyspach. I płaci za to kolosalne pieniądze. Teoretycznie polskie platformy mogłyby stworzyć ofertę specjalnie dla Polaków na Wyspach. Ale musiałaby zapłacić za to nadawcom znacznie więcej pieniędzy niż te, które płacą w Polsce. Z punktu widzenia biznesowego, taki projekt - zdaniem platform - nie miałby racji bytu.
Ci, którzy odbierają w ten sposób telewizję na Wyspach, podpisali umowę z działającym w Polsce operatorem i po prostu wyjechali z całym zestawem, tj. dekoderem i anteną satelitarną. Sami operatorzy podkreślają oficjalnie, że jest to złamanie regulaminu, za co grożą kary finansowe określone w umowach. W praktyce jednak, choć nikt tego nie przyzna, przymykają na to oko.
- Jeśli abonament jest płacony regularnie, nie ma powodu, żeby wypowiedzieć taką umowę. Jest to niemożliwe także dlatego, że nie ma możliwości technicznej, aby ustalić, czy dekoder jest na terytorium Polski czy gdzieś indziej - dowiedzieliśmy się u operatorów.

Przez satelitę

Inne sposoby odbioru polskiej telewizji, choć stuprocentowo legalne, dają jednak znacznie mniejsze możliwości, jeśli chodzi o liczbę polskich kanałów.
Pierwszym z nich jest odbieranie polskich stacji z satelity. Chodzi o tzw. programy nadawane free-to-air, czyli bezpłatnie. Żeby mieć do nich dostęp, trzeba kupić sprzęt do odbioru satelitarnego - dekoder i antenę. Można to zrobić w internecie. Niektóre polskie sklepy - jak na przykład www.hollex.pl - deklarują, że sprzedają sprzęt z dostawą do Wielkiej Brytanii. Można go oczywiście znaleźć także na Allegro.pl czy brytyjskiej wersji serwisu eBay.co.uk. Ceny wahają się od kilkuset złotych do nawet 2,6 tys. zł. Zależą od standardu i stopnia zaawansowania sprzętu. Problemem jest jednak okrojona oferta polskich kanałów, które można oglądać z satelity. Nie obejrzymy w ten sposób najpopularniejszych stacji, takich jak TVP1, TVP2, Polsatu czy TVN. Są natomiast m.in. TV Polonia (nadawana z Astry), TVP Kultura (Astra), Polsat Zdrowie i Uroda (HotBird), Polsat2 (HotBird), Viva Polska, TV Trwam, TVN Gra, 4FUN. tv, TV Mango, TV Biznes, Tele5, Polonia 1. Są one nadawane albo z satelity Astra albo Hot Bird, które mają różne współrzędne. Dostęp do wszystkich darmowych kanałów jest więc niemożliwy. Jeśli na przykład oglądamy dostępny na Astrze kanał TVP Kultura, żeby przełączyć się na Polsat2, trzeba zmienić ustawienie anteny.
Oprócz dekodera potrzebna jest do tego także antena. Zalecana średnica to co najmniej 80 cm. Na Wyspach można je kupić od 50 funtów, ale można też przywieźć z Polski. Instalacja kosztuje z kolei kolejne 40-45 funtów. Obowiązkowo trzeba też zapłacić licencję telewizyjną - rocznie 135,50 funtów w przypadku telewizji kolorowej, natomiast w przypadku telewizji czarno-białej koszt takiej licencji to 45,50 funtów rocznie.

Magda M. z sieci

Drugim zupełnie legalnym sposobem jest po prostu oglądanie polskiej telewizji przez internet. Niestety, na razie oferta polskich stacji sprowadza się głównie do możliwości obejrzenia w sieci niektórych seriali i programów. Nie ma natomiast, poza nielicznymi wyjątkami (jak TVN24), możliwości oglądania na żywo całej ramówki w czasie rzeczywistym.
W TVN można na przykład obejrzeć w internecie odcinki serialu Magdy M. lub Odwróconych. Można je oglądać bezpośrednio w sieci, czyli w tzw. streamingu, ale wymaga to szybkich łączy internetowych (najlepiej mieć stabilne łącze internetowe o prędkości co najmniej 2 Mb/s). Niestety, trzeba za to zapłacić - nawet 11 zł za odcinek, wysyłając SMS na numer podany na stronie internetowej. Na żywo, ale za opłatą za pośrednictwem TVN24. pl, można oglądać też kanał informacyjny TVN24. Tam można też obejrzeć codzienne wydanie Faktów. Oferta TVN ma się znacznie poszerzyć na przełomie lutego i marca, kiedy wystartować ma tzw. platforma multimedialna stacji - będzie wtedy więcej dostępnych programów, część na pewno płatnych, ale będzie też oferta darmowa.
Na razie znacznie więcej w sieci oferuje Telewizja Publiczna. Pod adresem itvp. pl znaleźć można odcinki seriali TVP, a także programy rozrywkowe oraz relacje z wydarzeń sportowych (np. skoki narciarskie) oraz programy informacyjne (np. Wiadomości). Niestety, za niektóre - jak np. Tajemnicy Twierdzy Szyfrów - też trzeba zapłacić (3,66 brutto za odcinek).
W oferowaniu tzw. internetowej telewizji specjalizują się już praktycznie wszystkie największe polskie portale. Swoją internetową telewizję ma więc portal Onet pod adresem onet.tv, Wirtualna Polska - wptv.wp.pl, Interia - interia.tv, czy Gazeta. pl - wideo.gazeta.pl. Można tam oglądać nie tylko niektóre programy największych telewizji, ale także produkcje własne w różnych kategoriach tematycznych: film, sport, muzyka, informacje, moto, biznes, lifestyle, a nawet erotyka. Jej przewaga nad tradycyjną telewizją polega na tym, że znaczna część oferty to produkcje własne, często takie, których nie można zobaczyć w tradycyjnej telewizji (np. kulisy kręcenia znanych programów czy seriali, rozmowy z gwiazdami). Telewizje internetowe portali są też darmowe.