- Mniejsze miasta, takie, które mają 200, 300, 500 tysięcy mieszkańców, powinny sobie wybrać kierunek, żeby zaistnieć na mapie świata – stwierdził prezydent Kielc. Jako przykład podał swoje miasto, które jako swój produkt wybrało sport, targi czy parki technologiczne.
zobacz także:
Czy to droga do tego, by rywalizować z największymi aglomeracjami? – Przyznam, że nie chciałbym żyć w największych miastach świata. To jest raczej stresujące. Za to w Kielcach jest dużo zieleni, jest wszystko, co jest potrzebne człowiekowi, a z jednego końca miasta na drugi ja przejadę w 20 minut – podkreślił Lubawski.

Mietek(2017-11-22 10:18) Zgłoś naruszenie 01
Pan Lubawski wytrzebił prawie całą zieleń w Kielcach. Wszystko zabetonował i pokrył kamieniem. Nie wiem gdzie on mieszka , ale chyba po Kielcach się nie porusza. W godzinach szczytu przejazd przez Kielce to minimum pół godziny , a w niektórych kierunkach godzina. Nie ma się czym pochwalić , to plecie co mu ślina na język przyniesie.
Odpowiedz