Trzeba ukrócić nielegalne wydobycie jantaru. Będzie ono kwalifikowane jako przestępstwo, a nie wykroczenie. Prace nad nowelizacją ustawy – Prawo geologiczne i górnicze prowadzi resort środowiska.
W ostatnich latach drastycznie zwiększyło się wydobycie bursztynu: legalne i nielegalne. Ale też jego cena rośnie w oszałamiającym tempie. W 2009 r. za kilogram bursztynu płaciło się ok. 1 tys. zł. Obecnie – ok. 8 tys. zł. Przyczyną jest duży popyt w Chinach. Bursztyn jest tam modny, a nowobogaccy Azjaci budują bursztynowe komnaty.
W ustawie pojawi się nowy art. 176a. Zgodnie z nim ten, kto bez koncesji lub z naruszeniem określonych w niej warunków będzie prowadził działalność w zakresie poszukiwania lub rozpoznawania bursztynu, lub wydobywania go ze złóż, narazi się na odpowiedzialność w postaci grzywny, kary ograniczenia wolności albo kary pozbawienia wolności do roku.
Projektodawca proponuje też objęcie własnością górniczą gazów szlachetnych, pierwiastków ziem rzadkich oraz bursztynu. W przypadku tego ostatniego oznacza to poddanie go procedurze koncesyjnej. Obecnie praktyką jest prowadzenie wydobycia w ramach pozwolenia na poszukiwanie minerałów. Przedsiębiorcy jednak nie występują o zgodę na wydobycie, co powoduje, że Skarb Państwa zarabia na tym mniej, a kontrola jest gorsza. Między innymi z tego powodu zmieni się organ wydający zgodę na działalność z marszałka województwa lub starosty na ministra właściwego do spraw środowiska.
Radykalnie zwiększone zostaną także kary finansowe nakładane na tych, którzy nielegalnie wydobywają jantar. Jak wskazuje resort w uzasadnieniu: „adekwatnie do wartości strat ponoszonych przez Skarb Państwa oraz zniszczeń środowiska spowodowanych nielegalnym wydobywaniem bursztynu”. Proponowana stawka opłat podwyższonych dla nielegalnego wydobycia wyniesie 400 tys. zł za każdy rozpoczęty kilometr objęty procederem. To wielokrotność tego, co nieuczciwi wydobywający płacą dzisiaj. Urzędnicy nie kryją, że przy ustalaniu tak drakońskiej stawki celem będzie przede wszystkim odstraszenie od działalności niezgodnej z prawem.
Walka z nielegalnym wydobyciem bursztynu jest oczkiem w głowie ministra Jana Szyszki od początku jego urzędowania w resorcie. Przymiarki do nowelizacji trwały od półtora roku. Pojawił się też pomysł powołania nowej uzbrojonej formacji: straży geologicznej. Został on jednak obśmiany, gdyż ministerstwo chciało wyposażyć spacerujących po plażach funkcjonariuszy m.in. w karabiny i tasery. W toku konsultacji zaprotestowało przeciw temu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Resort środowiska chce, aby nowe przepisy weszły w życie już 1 stycznia 2018 r.
Etap legislacyjny
Projekt przesłany do konsultacji