Rząd nadal chce wejść do europejskiego mechanizmu kursowego ERM2 zgodnie z harmonogramem, czyli w I połowie 2009 r., wynika z wypowiedzi premiera Donalda Tuska. Szef rządu dodał jednak, że przyjęcie euro nie jest traktowane doktrynalnie i w razie negatywnych analiz i złej sytuacji globalnej rząd jest w stanie przyjąć wspólną walutę później niż w 2012 r.

"Ogłosiliśmy plan dojścia do strefy euro. W tym planie, w I części roku zakładamy wejście do ERM2. Kryzys pokazuje, jak bardzo bezpieczne czują się kraje będące w strefie euro" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Premier zapewnił, że rząd będzie szukał sposobów szybkiego dojścia do ERM2 oraz przyjęcia w 2012 r. wspólnej waluty. "Przeszkody będziemy starali się niwelować" - dodał.

W dalszej części konferencji Donald Tusk wycofał się jednak z twardego stanowiska i lekko złagodził swoją wcześniejszą wypowiedź. Doprecyzował, że jego rząd nie jest doktrynerski i nie chce euro za wszelką cenę.

"Jeśli jutro, za miesiąc, za trzy miesiące okaże się, że sytuacja na światowych rynkach finansowych, sytuacja w Europie, sytuacja w Polsce każe nam się zastanowić nad zmianami terminu, nad korektami w 'mapie drogowej', to po to jest rządowy pełnomocnik ds. euro, by tego potrzeby sygnalizować. Ja nie jestem samobójcą i nie chcę wprowadzić Polski do strefy euro tylko dlatego, aby coś komuś udowodnić. To ma być z korzyścią dla Polski i Polaków" - zapewnił premier.

Pod koniec października rząd przyjął "mapę drogową", z której wynika, że intencją rządu jest, aby w 2011 r. Polska spełniała nominalne kryteria konwergencji. Pozwoli to, po wydaniu przez Komisję Europejską pozytywnej opinii dotyczącej wejścia Polski do strefy euro i uchyleniu derogacji przez Radę ECOFIN - na przyjęcie przez nasz kraj wspólnej waluty europejskiej 1 stycznia 2012 r. i stanowić będzie ukoronowanie procesu integracji z Unią Gospodarczą i Walutową.

W grudniu minister finansów Jacek Rostowski zapewniał, że efekty kryzysu finansowego powinny w znacznej mierze ustąpić w I poł. 2009 r., co oznacza, że plan przystąpienia do mechanizmu ERM2 w tym okresie oraz przyjęcia euro w 2012 r. pozostaje niezagrożony.