Jak informowało Radio ZET, po przyjęciu przez rząd 26 września projektu ustawy budżetowej na 2026 r. z dochodami na poziomie 647,2 mld zł, wydatkami 918,9 mld zł i deficytem 271,7 mld zł, zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim prezes NBP w imieniu Rady Polityki Pieniężnej powinien przekazać Radzie Ministrów i Ministrowi Finansów opinię w sprawie projektu budżetu, wcześniej przyjętą przez zarząd banku centralnego. Miało tu dojść do różnicy zdań, część członków zarządu NBP miała domagać się ostrzejszego dla rządu Donalda Tuska wydźwięku opinii.
Rzecznik: dyskusje są naturalne, uchwała przyjęta
- Zarząd NBP to obecnie dziewięć osób, które działają i głosują kolegialnie. Dyskusje w tym gronie, nanoszenie poprawek, a więc współpraca przed przyjęciem ostatecznej wersji uchwały jest czymś naturalnym. W zakresie omawianej w artykule Radia ZET uchwały, należy podkreślić, że została ona przyjęta przez Zarząd NBP, jednak to Rada Polityki Pieniężnej decyduje o finalnej treści, przyjmując ją na posiedzeniu – czytamy w komunikacie rzecznika prasowego NBP.
Stwierdza on również, że współpraca z Ministerstwem Finansów jest częścią ustawowych obowiązków NBP w różnych obszarach, co oznacza kontakty robocze i oficjalne na różnych szczeblach. Jak stwierdza rzecznik, autor informacji oparł się „na przeciekach jednej osoby, negatywnie nastawionej do NBP”.