Zgodnie z doniesieniami dziennika władze Volkswagena przygotowują obecnie plany na wypadek, gdyby ograniczenia w dostępie do czipów potrwały dłużej. Po Wolfsburgu zawieszeniem produkcji zagrożone są m.in. zakłady w Emden, Hanowerze oraz Zwickau.
Volkswagen szuka alternatywnych producentów czipów
Koncern szuka alternatyw, ale czipy innych producentów muszą zostać wpierw dokładnie przetestowane, a to wymaga czasu.
Jak donosi „Bild”, Volkswagen ma obecnie rozważać skrócenie czasu pracy dla części swoich pracowników.
O tym, że Volkswagen nie wyklucza wstrzymania części swojej produkcji, informuje także dpa. „Na razie produkcja przebiega bez zakłóceń, ale ze względu na zmieniającą się sytuację nie da się wykluczyć, że wkrótce może to ulec zmianie” - brzmi wewnętrzny komunikat koncernu, do którego dotarła agencja.
Holenderskie przejęcie Nexperii powoduje ograniczenia w dostawach do Europy
Przyczyną komplikacji jest przejęcie w pierwszej połowie października przez holenderski rząd kontroli nad chińskim producentem chipów Nexperia, mającym siedzibę w Nijmegen w Holandi. Uzasadniając swoją decyzję, Holendrzy wskazują na zagrożenie dla bezpieczeństwa technologicznego Europy. W odpowiedzi Chiny wstrzymały eksport produktów Nexperii do Europy, w tym czipów dla przemysłu motoryzacyjnego.
Niemiecki przemysł poważnie obawia się ograniczenia dostępu do chińskich pierwiastków ziem rzadkich. Wynikające z tego ewentualne zmniejszone dostawy uderzą w branżę motoryzacyjną, lecz także w przemysł maszynowy, chemiczny i elektroniczny. Zakłócenia na rynku mogą doprowadzić do przestojów, upadków całych firm i zagrozić setkom tysięcy miejsc pracy.(PAP)