AI w ubezpieczeniach to już nie eksperyment, choć daleko jej jeszcze do powszechnie wykorzystywanego narzędzia operacyjnego. W branży ubezpieczeniowej, w której największą wartością jest zaufanie, a działalność jest ściśle regulowana, wdrożenie AI wymaga szczególnej uważności. Jeśli zrobimy to dobrze, zyskamy nie tylko wzrost efektywności, lecz także nową jakość.
Sztuczna inteligencja oznacza nowe możliwości
W obszarze operacji ubezpieczeń, najciekawsze w AI jest to, że uczy się wzorców zachowań, które pomagają podejmować lepsze decyzje. Przykład? Analiza wniosków i dokumentów. Dziś w wielu firmach proces zajmuje godziny, czasem dni, angażuje wielu pracowników. Udział sztucznej inteligencji w procesie pozwala rozpoznać kluczowe dane w kilka minut, wskazać, które elementy wymagają uwagi eksperta, niezależnie od struktury dokumentu czy kanału wpływu informacji.
W ten sposób pracownik nie traci czasu na rutynowe zadania, tylko skupia się na tym, co wymaga jego uwagi i przynosi największą wartość dodaną.
To jednak dopiero początek. Z łatwością wyobrażam sobie AI wspierającą decyzje operacyjne w czasie rzeczywistym. Na przykład rozwiązanie, które nie tylko przetwarza zgłoszenie szkody komunikacyjnej, ale równocześnie ocenia jej złożoność, proponuje optymalną ścieżkę likwidacji, wskazuje potencjalne ryzyko opóźnień w zależności od np. dostępności warsztatów w pobliżu miejsca zamieszkania klienta. Takie rozwiązanie nie zastępuje pracownika – ono staje się jego cyfrowym doradcą, pomaga działać szybciej i mądrzej.
Jak podejść do ryzyka
AI w ubezpieczeniach to jednak nie tylko szanse, ale także ryzyka. Modele oparte na danych mogą nieświadomie powielać błędy, szczególnie, jeśli nie są dostatecznie „wytrenowane” lub pracują na niepoprawnych danych. Niezmiernie ważne jest, aby wraz z rozwojem modeli, zapewnić zarządzanie jakością danych, zgodność z regulacjami czy standardami postępowania i etyką. Zapewne z czasem pojawią się dobre praktyki w tym obszarze. Połączenie innowacji z odpowiedzialnością to najlepszy kapitał do budowania efektywności i zaufania, tak ważnego w branży ubezpieczeń.
Skuteczne wdrożenie AI zaczyna się nie od kodu, lecz od zrozumienia procesów i ludzi. Tylko wspólne zaangażowanie ekspertów biznesowych i zespołów technologicznych pozwoli, aby była to inteligentna współpraca człowieka z technologią.
Kto potraktuje AI nie jako ryzyko, lecz jako narzędzie, jakiego nie mieliśmy do tej pory, ma szansę zyskać przewagę konkurencyjną opartą na efektywności, szybkości działania i zaufaniu. W końcu w ubezpieczeniach, i nie tylko, chodzi nie o to, aby działać automatycznie lecz by działać mądrzej.