Początek nowego tygodnia przynosi nieznaczne umocnienie złotego, którego notowania otworzyły się wyraźną luką podażową (EUR/PLN).

Podczas porannego handlu złoty wyceniany jest następująco: 4,2631 PLN za euro, 3,3730 PLN za dolara amerykańskiego oraz 3,544 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu pozostają stabilne blisko 5,30% w przypadku instrumentów 10 – letnich.

Miniony tydzień przyniósł umocnienie polskiej waluty o 2,9% w przypadku zestawienia z euro oraz, aż o 4,64% wobec dolara amerykańskiego. W dużej mierze spowodowane zostało to przez wygórowane oczekiwania związane z czwartkowym wystąpieniem szefa FED, oraz późniejszą decyzją PBoC, gdzie stopa jednoroczna stopa depozytowa została obniżona o 25 pb. Warto również odnotować, iż duża aprecjacyjnego ruchu miała miejsce w czwartek, który był dniem wolnym od obrotu w Polsce, a więc płynność na rynku została nieznacznie ograniczona . Ponadto zwiększona wymiana dewiz w związku z rozpoczęciem Mistrzostw Europy 2012 w dniach poprzedzających mecz inauguracyjny również najpewniej znalazła swoje odzwierciedlenie w notowaniach złotego.

Rozpoczynający się tydzień przyniesie publikację dwóch znaczących figur fundamentalnych dla gospodarki polskiej i w konsekwencji mogących wpłynąć na wycenę polskiej waluty. W środę poznamy odczyt inflacyjny za maj w ujęciu CPI. Spodziewany jest nieznaczny spadek wskaźnika (oczek. 3,8% r/r, wobec 4,0% r/r). Publikacja ta będzie uważnie obserwowana przez uczestników rynku przed posiedzeniem RPP w lipcu (cel inflacyjny NBP wynosi 2,5% +/-1%).

Powszechnie oczekuje się, iż stopa pozostanie na aktualnym poziomie 4,75%, jednak nie brak głosów, iż w przypadku utrzymywania się podwyższonej inflacji kolejne dostosowanie polityki monetarnej jest możliwe. Drugim, aczkolwiek mniej znaczących odczytem, będzie czwartkowa publikacja bilansu płatniczego dla Polski, którą warto rozpatrywać w kontekście nadchodzących rewizji ratingu Polski przez agencje ratingowe. Znaczący deficyt w zakresie ww. figury często punktowany przez przedstawicieli instytucji jest jako słaby punkt polskiej gospodarki.

Równocześnie warto wspomnieć, iż zgodnie z doniesieniami opublikowanymi przez Reuters, agencja ratingowa Fitch potwierdziła ocenę inwestycyjną Polski na poziomie A-, natomiast w lutym przeprowadzi kolejną turę oceny ratingu. Należy jednak przypomnieć, iż w połowie maja przedstawiciele agencji zaznaczyli, że pomimo, iż Polska dobrze radzi sobie z finansami publicznymi to podwyższenie ratingu lub perspektywy w roku 2012 jest mało prawdopodobne, głównie z uwagi na niekorzystną sytuację w Strefie Euro.

W trakcie dzisiejszej sesji złoty powinien pozostawać stabilny, a nawet nieznacznie się umocnić po tym jak w weekend na rynek napłynęły doniesienia, iż Hiszpania zwróciła się z oficjalną prośbą do Strefy Euro o pomoc finansową rzędu 100 mld EUR, w celu dokapitalizowania tamtejszego sektora bankowego. Nieoficjalnie mówi się, iż oprocentowaniu pożyczki na poziomie 3,00%, podczas, gdy oprocentowanie długu hiszpańskiego na rynku wtórnym wynosi aktualnie: 2YR=4,4%, 5YR=5,48%, 10YR=6,06%.

Jako znaczące poziomy techniczne należy rozpatrywać psychologiczny zakres wsparcia na 4,25 EUR/PLN, którego obszar pokrywa się z pro wzrostową luką z 14 maja br. oraz szczytem z 30 br. Jednocześnie od góry wzrosty notowań ograniczane będą przez znaczący opór na wysokości pełnego zakresu 4,30 EUR/PLN (dołek z 21 maja br.).

Konrad Ryczko