Utrzymująca się już od dłuższego czasu deflacja w ujęciu rocznym to w znacznym stopniu efekt czynników zewnętrznych - ocenia resort finansów w komentarzu do czwartkowych danych GUS.

"Zgodnie z szybkim szacunkiem GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2016 r. wzrosły o 0,2 proc. (mdm) i były o 0,8 proc. niższe niż przed rokiem (wobec spadku o 0,9 proc. w ujęciu rocznym w maju). Dane były zgodne z naszymi prognozami. Brak informacji o strukturze zmiany cen uniemożliwia dokładniejszą analizę opublikowanego wskaźnika. Zakładamy jednak, że czerwiec był kolejnym (już czwartym z rzędu) miesiącem, w którym odnotowano wzrost cen paliw na rynku krajowym (w ujęciu mdm), będący skutkiem podwyżek cen ropy naftowej" - napisano w komentarzu MF do danych GUS.

"W kierunku obniżenia inflacji w tym ujęciu oddziaływał z kolei sezonowy spadek cen odzieży i obuwia. Utrzymująca się już od dłuższego czasu deflacja (w ujęciu rocznym) to w znacznym stopniu efekt czynników zewnętrznych: wciąż niskich (pomimo wzrostu w ostatnich miesiącach) cen surowców oraz słabej dynamiki cen w otoczeniu polskiej gospodarki. Dodatkowo, na niską inflację bazową wpływają m.in. niskie oczekiwania inflacyjne oraz brak presji kosztowej" - dodano.