Więcej produkujemy. Niewiele więcej też kupujemy. Główny Urząd Statystyczny podał, że we wrześniu produkcja przemysłowa była większa o 4,1 procent niż rok temu o tej samej porze. Sprzedaż detaliczna wzrosła w tym samym okresie o 0,1 procent.

Ekonomista Raiffeisen Polbank, Michał Burek uważa, że Polacy będą zostawiać w sklepach coraz więcej pieniędzy. Według rozmówcy IAR wpłynie na to poprawiająca się sytuacja na rynku pracy i optymizm Polaków. Odczyt sprzedaży detalicznej zaniża także spadek cen.

Główny ekonomista BPS TFI, Krzysztof Wołowicz oczekuje, że w kolejnych miesiącach produkcja przemysłowa będzie stabilnie rosnąć. W kolejnych miesiącach produkcja powinna rosnąć około 3 do 4 procent w ujęciu rocznym.

Ekonomiści twierdzą, że zagrożeniem dla wskaźników polskiej gospodarki jest sytuacja w krajach strefy euro, które są ważnym partnerem handlowym Polski. Śledzić trzeba także dane z rynków wschodzących w tym z Chin, które w ostatnim czasie zwalniają.

To już prawie komplet informacji z Głównego Urzędu Statystycznego. W piątek (23.10.) urząd zaprezentuje jeszcze dane o bezrobociu we wrześniu. Szacunku ministerstwa pracy i polityki społecznej wskazują, że wyniosło ono 9,9 procent.