Zdaniem Gowina, który zapewnia, że zasadniczo jest za prywatyzacją przedsiębiorstw państwowych, tej konkretnej towarzyszą szczególne okoliczności. „Nie jest jasne, jaki był tryb podejmowania decyzji: czy decyzję w tej sprawie podejmował minister skarbu, czy konsultowany w tej sprawie był minister gospodarki, czy też była to samodzielna decyzja władz PKP” - mówił Gowin.
W ocenie Janusza Steinhoffa nie ma podstaw, by w przypadku prywatyzacji PKP Energetyka mówić o złamaniu prawa. Jak mówi, minister infrastruktury, zgodnie z ustawą, udzielił pełnomocnictwa do sprzedaży spółki prezesowi PKP Energetyka, ale dalej są już same pytania. „Czy wystarczająco nadzorował ten proces, czy koncepcja tej prywatyzacji została przez ministra infrastruktury zaakceptowana, czy minister infrastruktury zasięgnął opinii ministra Skarbu Państw i ministra gospodarki, ponieważ te procesy muszą być osadzone w realiach polityki ekonomicznej państwa i polityki transportowej” - mówił Steinhoff.
Jutro na wniosek klubu Prawa i Sprawiedliwość wyjaśnienia w tej sprawie złożą w Sejmie przedstawiciele rządu.