Założenia do tzw. "konstytucji dla firm", czyli Prawa Działalności Gospodarczej przyjęła niedawno Rada Ministrów.

"Celem tego centralnego aktu prawa gospodarczego jest zwiększenie praw i gwarancji dla przedsiębiorców oraz wzmocnienie mechanizmów dialogu w relacjach przedsiębiorców z organami administracji publicznej. Efektem proponowanych regulacji ma być m.in. zagwarantowanie, że załatwiając indywidualne sprawy, organy administracji będą stosować naczelne zasady prawa gospodarczego" - podano w komunikacie CIR po posiedzeniu rządu.

Projekt ustawy będzie zawierać definicje podstawowych pojęć z zakresu działalności gospodarczej oraz zasady wykonywania działalności, z uwzględnieniem wolności, równego traktowania, realiów życia gospodarczego oraz należytych relacji między organami administracji publicznej a przedsiębiorcami.

"Generalnie założenia do ustawy należy uznać za trafione - w szczególności dotyczy to takich postulatów jak przyjazna interpretacja przepisów i zasada proporcjonalności" - ocenił adwokat Łukasz Labuda z gdańskiej kancelarii Gotkowicz Kosmus Kuczyński i Partnerzy Adwokaci. "Inne z kolei powtarzają te, które już obowiązują - bądź wprost, bądź wynikają z systemu prawnego jako całości lub wykładni przepisów, jak zasada równości, niedyskryminacji, domniemanie uczciwości, co nie jest zakazane, jest dozwolone. W tym zakresie o żadnej rewolucji nie ma więc mowy" - wskazał.

"Poważne wątpliwości budzi zasada uprawnionych oczekiwań - w praktyce jej stosowanie może być szalenie trudne. Z założenia organy administracyjne nie będą odstępowały od utrwalonej i jednolitej praktyki - a co jeśli ta praktyka okaże się błędna?" - zaakcentował Labuda.

"Oczywiście założenia mają charakter dość ogólny i od kształtu ostatecznych zapisów zależeć będzie, czy i w jakim zakresie te słuszne postulaty znajdą urzeczywistnienie w przepisach, a następnie w praktyce" - stwierdził prawnik.

Jego zdaniem na uwagę zasługuje ujednolicenie definicji działalności gospodarczej poprzez odesłanie do Kodeksu cywilnego. "Aktualnie obowiązują różne definicje. Słuszny wydaje się także postulat ujednolicenia zasad nakładania kar pieniężnych" - dodał.

"Podsumowując, postulaty są słuszne, ale ich ocenę należy odłożyć do momentu sformułowania ostatecznych zapisów ustawy" - powiedział adwokat.

"W funkcjonowaniu obrotu gospodarczego nowa ustawa żadnej rewolucji nie wniesie - uporządkuje jedynie pewne zasady, inne doprecyzuje, wprowadzi też kilka nowych, cennych. Główne problemy dzisiejszych przedsiębiorców, na przykład długotrwałość procesów sądowych, czy niejasność przepisów zwłaszcza podatkowych, pozostają poza zainteresowaniem nowej regulacji" - konkludował.