Grecki rząd wysłał Komisji Europejskiej listę reform gospodarczych. Był to warunek, który musiały spełnić Areny, żeby przedłużyć pomoc finansową o cztery miesiące. Teraz Grecja czeka na ocenę europejskich instytucji.

Główny ekonomista SKOK, Janusz Szewczak, który gościł w Polskim Radiu 24 uważa, że jeszcze nieraz usłyszymy o problemach Grecji w negocjacjach z instytucjami Unii Europejskiej. Ekonomista przypomina, że szczegóły greckiego planu nie są znane. Jego zdaniem plan mogą zablokować Niemcy, dla których program reform, przygotowany przez grecki rząd, może być niewystarczający.

Berlin, w ocenie eksperta, chciałby kapitulacji Aten. Ale Syriza powinna też pamiętać o wyborczych obietnicach.

Roland Paszkiewicz z Centralnego Domu Maklerskiego Pekao SA zwraca uwagę, że ewentualne opuszczenie strefy euro przez Grecję nie wywołuje już takiego strachu jak jeszcze kilka lat temu. Sytuacja tego kraju, w opinii Rolanda Paszkiewicza, jest inna niż w 2011 czy 2012 roku. Jeszcze kilka lat temu udział instytucji finansowych w Greckim długu był o wiele większy. Obecnie większość zadłużenia znajduje się w rękach europejskich rządów czyli podatników.

Propozycje greckiego rządu zostaną teraz ocenione przez ekspertów z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.